Seeme w Bieszczadach w Dołżycy
seeme, czyli Kasia Makowiecka, postać która nas zaczarowała dźwiękami, głosem, ale przede wszystkim sobą samą stwarzając taki klimat na koncercie w Warszawie, że szepnęłam do Tomasza "Fajnie by było mieć pianino w stodole"- no i jest pianino i będzie seeme! Kasia śpiewa swoje piosenki, które są o... tym co się stało, co by się mogło stać, na co patrzy a co widzi... Sprowokowana podróżowaniem i spotkaniami z różnymi ludźmi dzieli się swoimi spostrzeżeniami muzyką i tekstami. Zapraszamy na wyjątkowy koncert!