Koncert Disney - Pixar w Warszawie

W tym roku mijają dokładnie dwie dekady od premiery pierwszej części "Toy Story". Przez ten czas nieskrępowana wyobraźnia twórców wytwórni Disney-Pixar bezustannie zapewniała nam niezwykłe atrakcje. I chociaż niektórzy mogą twierdzić, że produkcje Pixara tworzone są z myślą o dzieciach, to który rodzic nie wymieni bez zająknięcia swojej ulubionej animacji tej wielokrotnie nagradzanej wytwórni? Dzisiejsi 30-latkowie do dziś z rozrzewnieniem wspominają dzień, w którym po raz pierwszy zobaczyli "Toy Story" - teraz magia tego i wielu innych filmów ma szansę na nowo odżyć w ich umysłach. Podczas "PIXAR in Concert" dzieci zobaczą postacie i usłyszą melodie, które przed laty pokochali ich rodzice, a być może najmłodsi zapoznają starszych z ulubionymi, najnowszymi opowieściami Pixara.

Czterech wybitnych kompozytorów, cztery muzyczne style, a do tego kilkanaście kultowych postaci, kilkadziesiąt Oscarów oraz setki milionów widzów na całym świecie - oto Pixar in Concert. Wyjątkowa jakość animacji wytwórni Disney Pixar to efekt połączenia pasji, doświadczenia i kreatywności. Na sukces studia niestrudzenie pracują najlepsi artyści i programiści - te dwie zdawałoby się sprzeczne dziedziny Pixar harmonijnie łączy, czego efekty od dwóch dekad możemy podziwiać na srebrnych ekranach. Czym jednak są najbardziej nieprawdopodobne pomysły wizualne bez równie porywającej muzyki?

"Pixar in Concert" to kompozycje wybitnych kompozytorów, wyróżnianych najbardziej prestiżowymi światowymi nagrodami. Do filmów "Toy Story", "Potwory i spółka" oraz "Auta" ścieżkę dźwiękową skomponował Randy Newman. Jego jazzujący, nieco zawadiacki styl doskonale wpasował się w pełne dowcipu, zwariowane opowieści o przyjaźni i sprycie animowanych postaci. Thomas Newman, ceniony za ciepłe, liryczne brzmienia i piękne linie melodyczne, pracował przy filmach "Gdzie jest Nemo" i "Wall-E". To dzięki jego muzyce animacje o odważnej rybce i ciekawskim robocie wzruszają wszystkich, bez względu na wiek. Atmosfera średniowiecznej Szkocji w "Meridzie Walecznej" to zasługa Brytyjczyka Patricka Doyle'a. Michael Giacchino rodzinie superbohaterów "Iniemamocnych" podarował muzyczną esencję bondowskiego sznytu, a "Ratatujowi" - francuskie melodie najwyższego, paryskiego sortu. Za ilustrację do "Odlotu" - połączenia rodzinnego ciepła i egzotycznej przygody - Giacchino uhonorowany został Oscarem.

Niezwykłe połączenie kultowych animacji na wielkim kinowym ekranie wraz z muzyką wykonywaną przez Polską Orkiestrę Radiową pod batutą Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego premierowo w Warszawie - tuż po Świętach, 27 grudnia.

Czas trwania koncertu: 60 minut