Łona i Webber - Żywiec Miejskie Granie na Maltańskiej Scenie Muzycznej w Poznaniu

Koncert Łona i Webber - Żywiec Miejskie Granie na Maltańskiej Scenie Muzycznej w Poznaniu - 25-07-2015

Koncert Łona i Webber - Żywiec Miejskie Granie na Maltańskiej Scenie Muzycznej w Poznaniu

Łona

25.07.2015 20:00

Poznań(Wielkopolskie) - Maltańska Scena Muzyczna


Łona i Webber to pochodzący ze Szczecina duet, w skład którego
wchodzą raper Adam "Łona" Zieliński i producent Andrzej
"Webber" Mikosz. W zeszłym roku minęło okrągłe dziesięć lat od
wydania płyty "Koniec żartów" - oficjalnego debiutu, który ukazał się
nakładem cenionej wytwórni Asfalt Records, znanej z wydawania
ambitnego hiphopu. Już przy okazji pierwszego albumu, środowisko
fanów i krytyków muzycznych zwróciło uwagę na niebanalny styl
Łony, przepełniony inteligentnym humorem oraz na produkcje
Webbera, ze smakiem nawiązujące do klasycznej nowojorskiej
stylistyki mieszanej nierzadko z analogową syntezą. Łona od
początku przyzwyczajał do nietypowego charakteru swoich utworów.
Poczynając od rozmowy telefonicznej z Bogiem (interpracja tego
utworu była jednym z tematów na maturze z języka polskiego),
poprzez rozmowę z cut'ami (skrecze z cytatami z przeróżnych
utworów innych artystów), rzecz o zacinającym się bumboksie, który
zamiast czytać płyty, życzył sobie czytać wysmakowaną literaturę,
kończąc choćby na utworze zarapowanym całkowicie bez polskich
znaków (na pochybel internautom, stroniącym od polskich znaków
diakrytycznych). To tylko przykład utworów z twórczości tej dwójki.
Niewątpliwie największym jak dotąd sukcesem szczecinian
jest płyta "Cztery i pół", wydana przez nich w 2011 r., we własnej wytwórni Dobrzewiesz. Zawarte na tej
płycie nagrania dobitnie pokazują, że od debiutu zdążyła już minąć dekada: Łona, komentując kąśliwie acz
subtelnie rzeczywistość swojego pokolenia, prezentuje nową w polskim hiphopie jakość wykorzystywania
języka polskiego; Webber, operując dźwiękiem w sposób przemyślany i oszczędny, tworzy unikalne
kompozycje utrzymane w duchu hiphopowym, nie pozbawione jednak elementów nowoczesnej elektroniki.
Teledysk do "To nic nie znaczy", drugiego singla z najnowszej płyty, w ciągu zaledwie kilku tygodni osiągnął
imponujący wynik ponad miliona odsłon na portalu youtube.com.
Kipiące sceniczną energią koncerty Łony i Webbera od wielu lat cieszą się niesłabnącym
powodzeniem. Poza ponad 300 koncertami w Polsce, duet odwiedził m.in. Wielką Brytanię, Czechy,
Słowację czy Niemcy, wszędzie spotykając się z entuzjastycznym przyjęciem. Warto zwrócić uwagę również
na koncertowy projekt Łona, Webber & The Pimps, w ramach którego Łonie na scenie towarzyszą
instrumentaliści wykonujący muzykę Webbera w całkowicie nowych aranżacjach. Brzmienie "żywych"
instrumentów stanowi rzadko spotykane w polskim środowisku hiphopowym urozmaicenie. W skład grupy
The Pimps wchodzą: Jose Manuel Alban Juarez (perkusja), Michał Kowalski (instrumenty klawiszowe),
Daniel Popiałkiewicz (gitara), Maciej Kałka (bas).
Twórczość Łony i Webbera została doceniona poprzez liczne nominacje i nagrody. Wysokie miejsca
w rankingach najlepszych wydawnictw 2011r. W Polityce, Przekroju i Gazecie Wyborczej, oraz tytuł Artystów
Roku wg dziennikarzy portalu Popkiller i magazynu Aktivist. Artyści wzięli również udział w przygotowaniu
"Balu manekinów" Brunona Jasieńskiego, w reżyserii Adama Opatowicza, w szczecińskim Teatrze Polskim -
Łona napisał teksty piosenek a Webber zajął się oprawą muzyczną tego spektaklu.
"Poprawna polszczyzna idzie u niego w parze z poczuciem humoru, piekąca drwina z głębszą myślą, zdolność
dostrzeżenia rzeczy najmniejszych, codziennych ze złapaniem wyraźniej, ostrej perspektywy całości obrazu. Tak jak
Markowi Raczkowskiemu wystarcza kilka kresek by stworzyć małe arcydzieło, tak jemu potrzeba tylko kilka słów by
zbudować opowieść gorzką, prześmieszną, wbijająca w zadumę. To Łona, raper nieprzeciętny. A "Cztery i pół" to jego
najnowszy album, od razu klasyczny, natychmiast jeden z najlepszych w polskiej historii hip hopu." (Łukasz Kamiński –
Gazeta Wyborcza)
Łona snobuje się przede wszystkim tym, co dobre: myśleniem, wrażliwością, szerszym spojrzeniem na świat. Co lepsze
- motywuje słuchaczy do tego samego. I jest teraz w życiowej formie, poczynając sobie mistrzowsko w kwestii treści, jak
też warsztatu. Posłuchajcie choćby "Nie ma nas" (z genialnie skompilowanym z obcojęzycznych próbek refrenem) - tam
artysta ma takie flow, że przyjęliby go z otwartymi ramionami nawet między Atlantą a Houston. (Dominika Węcławek –
Interia.pl) 9/10
linki:
// www.youtube.com/playlist?list=PL533EFCA29



Powiązane