Chester Bennington z Linkin Park nie żyje

Udostępnij! Tweetnij!

Chester Bennington nie żyje. Wokalista Linkin Park został znaleziony martwy w swojej posiadłości w Los Angeles.

Przedstawiciel koronera potwierdził śmierć Benningtona informując, że aktualnie prowadzone są badania sprawdzające, czy rzeczywiście było to samobójstwo. Zagraniczne media donoszą jednak, że 41-letni muzyk powiesił się we własnym domu, w Palos Verdes Estates. 

Informację o śmierci muzyka potwierdził Mike Shinoda, przyjaciel i kolega Chestera, na co dzień grający z nim w Linkin Park. 

"Zaszokowany i ze złamanym sercem, ale to prawda. Oficjalne oświadczenie pojawi się tak szybko, jak będziemy je mieli" - napisał na Twitterze.

Chester Bennington osierocił 6 dzieci. Wiadomo, że zmagał się z uzależnieniami od alkoholu i narkotyków. Sam nie ukrywał również, że miał bardzo trudne dzieciństwo, którego piętno odciskało się na jego dorosłym życiu.

W tym roku ukazała się nowa studyjna płyta Linkin Park. Album zatytułowany "One More Light" został przez krytyków, i fanów, uznany za najlżejszą brzmieniowo płytę w dyskografii zespołu. 

Bennington, często w dość ostrych słowach, odpierał ataki mediów, i fanów, sugerujące, że Linkin Park nagrali płytę kierując się jedynie chęciami zrobienia większych pieniędzy.

---

---

źródło: Ania/Koncertomania.pl

Udostępnij! Tweetnij!