Aktualności
Muzyk The Prodigy nie chciał pracować z Madonną i Bowiem
Liam Howlett z The Prodigy ujawnił, iż nie chciał pracować z Madonną i Davidem Bowiem.
The Prodigy fot. Sonic
Muzyk miał okazję produkować muzykę dla tych wielkich gwiazd, jednak nie skorzystał.
- Gdyby Chuck D (z Public Enemy) złożył mi propozycję, zgodziłbym się, ale tych dwoje nic dla mnie nie znaczyło - tłumaczy. - Pamiętam, jak Bowie przychodził do naszej garderoby, gdy graliśmy razem koncerty w Niemczech. Świetnie nam się gadało o narkotykach itp. Szybko nabrałem do niego szacunku. Jeśli chodzi o Madonnę, muszę przyznać, że sama wyszła z inicjatywą i się do nas zgłosiła.
W marcu ukazała się nowa płyta The Prodigy, "The Day Is My Enemy". Formacja będzie gwiazdą tegorocznego Open'era.
The Prodigy zaczęli nową sesję nagraniową.
4 marca 2019 roku świat muzyki doznał niemałego wstrząsu – Keith Flint, wieloletni lider i twarz jednego z największych zespołów sceny muzyki elektronicznej, The Prodigy, odebrał sobie życie. Dzięki charakterystycznemu image’owi scenicznemu zmarłego muzyka, nazwę zespołu kojarzył chyba każdy fan muzyki na świecie. Co The Prodigy z Keithem Flintem zmieniło w muzyce?
Keith Flint nie śpiewał, czy raczej nie krzyczał, we wszystkich piosenkach The Prodigy, ba, nawet nie pojawiał się na każdej płycie. Był jednak współtwórcą kilku największych przebojów kapeli i już zawsze będzie kojarzyć się z tym zespołem. Zmarł 4 marca 2019 roku.
Największe agencje informacyjne na świecie podają, że lider zespołu The Prodigy, Keith Flint nie żyje. Artysta miał 49 lat.
