Recenzja

04-10-2015-16:22:50

Rudimental - "We the Generation"

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Rudimental na swojej drugiej płycie "We the Generation" proponuje muzykę do słuchania zawsze i wszędzie.

Gdyby nasz świat pogrążył się w jakiejś antyutopijnej rzeczywistości, w której ludzie mogliby słuchać tylko jednego wykonawcy, niech to będzie Rudimental. Formacja z Londynu zapewnia wyjątkowej jakości muzykę pop. Panowie mają niezwykły dar do tworzenia przebojowych, a zarazem ciekawych numerów. Hiciorów do komercyjnych rozgłośni i na imprezy, a jednocześnie bogatych muzycznie, uduchowionych, okraszonych melancholią.

W dużej mierze są to kawałki oparte na elektronice, klubowych patentach, drum'n'bassowym pędzie, ale nie brakuje tam harmonii, melodii, pięknych aranżacji oraz wyśmienitych głosów. Kwartet bowiem ma spory dryg do dopasowywania swej muzyki do rozmaitych wokalistów. Zupełnie inną - stylistycznie, emocjonalnie - piosenką jest np. subtelne, ciepłe "Needn't Speak" z udziałem Lianne La Havas niż szalone, eksplodujące młodzieńczą energią "Too Cool" z Ellą Eyre. Co nie znaczy, że Rudimental wyłącznie podporządkowują charakterystyce gościa, bo po Edzie Sheeranie nie spodziewałam się czegoś takiego jak "Bloodstream" (choć początkowo zaskoczenia nie ma). A skoro już wymieniam utwory, trzeba wspomnieć o "Rumour Mill" z Anne-Marie i Willem Heardem, w którym zachwyca lekkość, wdzięk i muzyczna chemia między artystami. Z kolei "New Day", które jest jednym z ostatnich nagrań, jakie Bobby Womack zrealizował przed śmiercią, pokazuje, że Rudimental czują też bluesa i znakomicie odnajdują się w cięższych gatunkowo i bardziej organicznych pomysłach.

"We the Generation" to przykład swoistego muzycznego wyrafinowania. Nie chodzi o jakąś wielką, klasyczną erudycję, ale tak trudne do uchwycenia klasę i styl. Nie ma w tym zestawie jednego utworu, który byłby tandetny, kiczowaty, banalny. Nie wszystkie mają szansę podbić listy przebojów (choć gros ma), ale o żadnym nie można powiedzieć, że jest słaby. Owszem, chwilami można odnieść wrażenie, że panowie używają podobnych schematów, bazują na tych samych patentach, stawiają swoje piosenki na sprawdzonych fundamentach, ale naprawdę wyśmienicie, z polotem je rozbudowują i ozdabiają.

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

TAGI: rudimental