28-11-2014-01:48:45
3 serca (3 coeurs) [recenzja]
Mężczyzna poznaje kobietę. Rozmawiają ze sobą całą noc. Nie wymieniając się telefonami, umawiają się na następne spotkanie. Początek jak u genialnego Richarda Linklatera, ale czym dalej, tym gorzej. Szkoda, bo francuski film o miłości nie powinien cechować się taką naiwnością i tak bardzo wiać nudą. Szczególnie, mając tak znakomitą obsadę.