Aktualności

03-03-2019-21:00:00

19 lat... AC/DC – „Stiff Upper Lip”

Fragment okładki omawianej płyty

Podziel się na facebooku!

5 lat musieli czekać fani AC/DCna nowy album po wyprodukowanym przez Ricka Rubina i wydanym w 1995 roku „Ballbreaker”. W międzyczasie otrzymali jeszcze boxset zatytułowany „Bonfire”, zawierający zremasterowaną wersję „Back in Black” oraz kilka płyt z rozmaitymi bonusami. Na szczęście odcinanie kuponów skończyło się dosyć szybko, a 2000 rok przyniósł premierę zupełnie nowego albumu „Stiff Upper Lip”, który w tym roku obchodzi swoje 19 urodziny.

Pisanie materiału na czternasty studyjny album AC/DC bracia Malcolm i Angus Young rozpoczęli jeszcze latem 1997 roku. Starszy z braci grał na gitarze, a młodszy na perkusji i tym sposobem powstały szkielety utworów. Komponowanie utworów zakończyło się w lutym 1998 roku, jednak minęło jeszcze sporo czasu, zanim zespół wszedł do studia. Jednym z powodów były trudności z doborem producenta.

Początkowo planowano powierzyć obowiązki producenta Kanadyjczykowi Bruce’owi Fairbairnowi, odpowiedzialnemu między innymi za produkcję dwóch albumów AC/DC, które odniosły niebywały sukces: „The Razors Edge” i „AC/DC Live”. Niestety Fairbairn zmarł niespodziewanie w maju 1999 roku z niewyjaśnionych przyczyn. W obliczu tego zdarzenia, zespół zwrócił się do George’a Younga, najstarszego z braci Young, który wyprodukował wydany w 1988 roku album AC/DC zatytułowany „Blow Up Your Video”, a także pracował przy wcześniejszych albumach. „Stuff Upper Lip” był ostatnim albumem, który wyprodukował przed śmiercią w 2017 roku.

Sesja nagraniowa, która odbyła się w studiu Bryana Adamsa w Vancouver w Kanadzie, trwała zaledwie dwa miesiące: od września do listopada 1999 roku. W jej trakcie nagrano w sumie 18 piosenek, z czego 12 ostatecznie trafiło na album.

Muzycy bardzo chwalili sobie pracę ze starym znajomym w roli producenta. Tym razem pracowaliśmy dosyć ciężko, czasem od około 11 rano do 1 w nocy – wspominał sesję nagraniową wokalista Brian Johnson w wywiadzie dla „Guitar World”. Także w soboty. Ale było dobrze. George zawsze miał plan. Nie cierpię, kiedy siedzisz i czekasz na zapadnięcie kolejnej decyzji. George zawsze miał wszystko rozpracowane.

Z kolei basista Cliff Williams w dokumencie VH1 „Behind the Music” w 2000 roku rozpływał się w zachwytach nad komfortem pracy z braćmi Young: Ten album jest zabójczy. Był łatwy do nagrania, ponieważ Malcolm i Angus wszystko wcześniej przygotowali, więc po prostu przyszliśmy i zagraliśmy nasze partie najlepiej, jak potrafiliśmy.

„Stiff Upper Lip” ukazał się 28 lutego 2000 roku nakładem wytwórni East West i Elektra. Album został dobrze przyjęty, dotarł do siódmego miejsca na amerykańskiej liście Billboard i dwunastego miejsca listy sprzedaży w Wielkiej Brytanii. Do pierwszego miejsca udało mu się dotrzeć w Austrii, Niemczech, Szwecji i Finlandii. Recenzje były bardziej przychylne, niż w przypadku albumu „Ballbreaker”, chociaż zarzucano zespołowi spoczęcie na laurach i odtwórczość.

Jasne, nie ma tu żadnych nowych pomysłów, ale o to właśnie chodzi – tłumaczył pozytywne strony takiego stanu rzeczy Stephen Thomas Erlewine w recenzji dla allmusic.com. AC/DC znają swoje mocne strony i robią z nich użytek. Dlaczego mieliby tego nie robić? Nikt nie napisze lepszego riffu niż Malcolm i Angus Young; każda piosenka zawiera riff tak chwytliwy, że wydaje ci się, że znasz go od lat. (...) Niektóre zespoły potrafią wypuścić takie nagranie raz, może dwa. AC/DC robią to prawie za każdym razem.

Zdecydowano się wypuścić trzy utwory jako single promujące wydawnictwo. Oprócz piosenki tytułowej, padło na przebojowe i wpadające w ucho „Safe in New York City” oraz „Satellite Blues”. Wszystkie single, dodatkowo wraz z utworem “Meltdown”, regularnie gościły w koncertowych repertuarze AC/DC podczas trasy promującej album.

Muzycznie „Stiff Upper Lip” utrzymany jest w bardziej bluesowym stylu niż wydany w 1995 roku „Ballbreaker”. Przez to bliższy był pod względem brzmienia klasycznym albumom, niż bardziej postępowy i odważny „The Razors Edge”. Starzy fani byli zadowoleni z takiego obrotu spraw - zawartość muzyczna płyty jest taka, jakiej można oczekiwać od klasycznego AC/DC. Twardo osadzony groove perkusyjny bez udziwnień, motoryczne i melodyjne bluesrockowe gitary i charakterystyczny wokal Briana.

Z nietypowych momentów warto wspomnieć o rzadkim gitarowym solo Malcolma w „Can’t Stand Still”, chociaż sam utwór jest dosyć monotonny. Przykuwa także wokal Angusa, który można usłyszeć w „Hold Me Back” i „Come and Geit It”.

Do tytułowego utworu powstał teledysk, wyreżyserowany przez Andy’ego Morahana. Przedstawia on zespół podróżujący samochodem w korku. Skręcają w boczną uliczkę, opuszczają pojazd i zaczynają grać piosenkę na ulicy. Zanim jednak do tego dochodzi, w samochodowym radiu rozbrzmiewa głośno stary przebój grupy, „It’s a Long Way to the Top (If You Wanna Rock ‘n’ Roll)”.

Po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 roku, Clear Channel Communications (współcześnie iHeartMedia), największy właściciel stacji radiowych w Stanach Zjednoczonych, przygotował listę utworów muzycznych, które zdaniem dyrektorów programowych, w świetle owych ataków, były niestosowne do emisji ze względu na słowa piosenek. Na liście znalazła się kompozycja ze „Stiff Upper Lip” - „Safe in New York City”, a także sześć innych, starszych utworów AC/DC: „Dirty Deeds Done Dirt Cheap”, „Shot Down in Flames”, „Shoot to Thrill”, „Hell’s Bells”, „T.N.T.” i „Highway to Hell”. W maju 2000 roku w wywiadzie dla “Guitar World” Angus Young został zapytany, czy rzeczywiście czuje się bezpiecznie w Nowym Jorku. To trochę ironiczna piosenka – odparł. Gdy ostatnim razem byłem w Nowym Jorku, wszyscy mówili o jednym: jak bezpieczne jest to miasto, jak wspaniale jest tam mieszkać. Dla mnie, Nowy Jork zawsze był miejscem nieco nieprzywidywalnym. Nigdy nie wiesz, co się może wydarzyć za moment.

Okładka albumu przedstawia pomnik Angusa odlany z brązu. Taki sam pomnik zdobił scenę podczas trasy koncertowej pełniąc formę ogromnej dekoracji.

Tytuły piosenek, które zostały nagrane podczas sesji nagraniowych, ale nie znalazły się na albumie, to: „Let It Go”, „R.I.P. It Up”, „Whistle Blower”, „Rave On” i „The Cock Crows”.

Album doczekał się licznych reedycji i wydań specjalnych. W styczniu 2001 roku roku ukazała się dwupłytowa trasowa edycja albumu w Australii, Nowej Zelandii i Europie, wydana przez Albert Productions. Na drugiej płycie znalazł się dodatkowy utwór „Cyberspace”, pięć utworów z koncertu w Madrydzie z 1996 roku (wcześniej wydanych w wersjach VHS i DVD), oraz trzy teledyski do utworów singlowych. 17 kwietnia 2007 roku reedycja „Stiff Upper Lip” ukazała się w Stanach Zjednoczonych w ramach serii „AC/DC Remasters”. W Wielkiej Brytanii reedycja albumu wydana została w 2005 roku.

W 2001 roku ukazało się ponadto wydawnictwo koncertowe „Stiff Upper Lip Live”, stanowiące zapis koncertu, który odbył się na Stadionie Olimpijskim w Monachium w Niemczech 14 czerwca 2001 roku podczas trasy „Stiff Upper Lip Tour”. Wydawnictwo zawiera wszystkie zagrane tego wieczoru 21 piosenek i zostało zmiksowane w systemie 5.1 przez inżyniera dźwięku Teda Jensensa w Sterling Sound w Nowym Jorku.

Po ukazaniu się albumu „Stiff Upper Lip” fanów AC/DC czekała najdłuższa jak dotąd, bo aż ośmioletnia przerwa przed premierą kolejnego autorskiego materiału.

Tracklista:

1. „Stiff Upper Lip”

2. „Meltdown”

3. „House of Jazz”

4. „Hold Me Back”

5. „Safe in New York City”

6. „Can’t Stand Still”

7. „Can’t Stop Rock ‘N’ Roll”

8. „Satellite Blues”

9. „Damned”

10. „Come and Get It”

11. „All Screwed Up”

12. „Give It Up”

źródło: Tymoteusz Kociński / Koncertomania.pl
03-03-2019-21:00:00

Podziel się na facebooku!

TAGI: ac/dc