Stand-up: Wojtek Pięta i Damian Skóra - Testy materiału #2

UWAGA! MATERIAŁ BĘDZIE W DUŻYM STOPNIU POKRYWAŁ SIĘ Z TYM, KTÓRY BYŁ GRANY NA TESTACH 27.09 - WYDARZENIE PRZEDE WSZYSTKIM DLA TYCH, KTÓRYM NIE UDAŁO SIĘ KUPIĆ BILETÓW NA TAMTEN TERMIN ORAZ JAK SIĘ KTOŚ W NAS BARDZO MOCNO KOCHA.

Zanim ruszymy w Polskę z nowymi żartami, chcielibyśmy je przetestować przed surową, acz sprawiedliwą publicznością Artefaktu. Może będą to występy genialne, może fatalne, ale najprawdopodobniej takie w sam raz. Usłyszycie pomysły świeże niczym bób w lipcu, młode ziemniaku w czerwcu, albo Dawid Podsiadło w 2014. To Wasze śmiechy mogą mieć decydujący wpływ na to, czy usłyszy je reszta kraju czy po prostu oddamy je Kubie Wojewódzkiemu.
Wystąpimy dla Was w tandemie podologiczno-dermatologicznym czyli Wojciech Pięta i Damian Skóra. Słowo o nas:
Wojciech Pięta - przez lata obsługiwał konsumentów w pewnej dużej firmie. Nie był to jednak sumienny pracownik, przez jego niedopatrzenia stracili prawie połowę kontrahentów. Drugą połowę odstraszył jego wspólnik J. Łokieć, po godzinach zawodnik muay-thai. Tej sytuacji zawdzięczamy popularne dziś przysłowie Łokieć, Pięta i nie ma klienta. W stand-upie radzi sobie jednak dużo lepiej, jeszcze nikt nie wyszedł z występu, parę osób nawet doszło w trakcie.
Damian Skóra - w młodości osobisty doradca Mariusza Pudzianowskiego, w robieniu kariery w młodym wieku wyprzedził go tylko wiceminister finansów i Harry Potter, czyli w zasadzie jedna osoba. Pudzianowski bardzo cenił sobie rady Damiana, na ofertę Rady Ministrów, która chciała wcielić go w swoje szeregi celem koordynowania reprywatyzacji mleczarni, Mariusz odrzekł słynne dziś słowa "tanio Skóry nie sprzedam". Ostatecznie transfer nastąpił po przelaniu kwoty 2 tys. złotych, za co w tamtych latach można było kupić domek letniskowy w Giżycku i loda Magnum (wymienialne na dwa lody Oskar), więc istotnie, tanio nie sprzedał. Damian postanowił następnie swoje umiejętności doradcze przenieść na scenę, aby podzielić się nimi z Polskim chlebobiorcą, chlebodawcą i osobami uczulonymi na gluten, czyli chlebosceptykami. Nie udało się, więc opowiada żarty.

No, to tyle z faktografii, teraz sprawy organizacyjne:

Data i godzina: 5.10, 19:00
miejsce: Artefakt Cafe, ul. Dajwór 3
Wstęp: 15 pln, dostępne na kupbilecik:
oraz na bramce w cenie 20 pln
Liczba miejsc ograniczona do 40!