Recenzja

10-03-2018-21:00:03

Editors - Violence

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Ocena:

Po albumie zatytułowanym "Violence" można było spodziewać się nico więcej... gwałtowności. Niestety ta pojawia się tylko czasem.

Na swym już szóstym albumie Editors trochę chcą zostać starymi Editors, a trochę wypracować inne, nowoczesne brzmienie. W ten sposób zmiany nie są ani gwałtowne, ani drastyczne. Weźmy otwierający "Cold", który jest mocno zachowawczy, skrojony pod stadiony i konkurowanie z Coldplay czy The Killers. Podobny wydźwięk ma singlowy "Magazine", choć tu dochodzą skomasowane, mocniejsze brzmienia przywołujące skojarzenia z Muse. I tak naprawdę nie ma w tym nic złego. Fani zapewne będą zadowoleni, nawet jeśli te piosenki nie są tak melancholijne i mroczne, jak niegdyś. Editors zgrabnie lawirują między gitarowym i syntetycznym brzmieniem, między rockiem a popem (bardzo udane "Hallelujah (So Low)"), nadal potrafią tworzyć zgrabne melodie i porywające refreny, w które Tom Smith wkłada całe serce. Dlaczego się więc czepiam? Powody są dwa - numer tytułowy oraz "Counting Spooks".

W przypadku tych dwóch utworów Editors odważniej bawią się elektroniką, wychodzą poza doskonale znane im schematy. "Violence" to nerowy, przyjemnie pulsujący kawałek o niemal industrialnym charakterze. Melodia czasem się załamuje, rytm dominuje nad harmonią i tylko głos, a raczej wokalna maniera Toma Smitha pozwalają rozpoznać, że to Editors. "Counting Spooks" z kolei ma w sobie sporo ejitisowych, syntezatorowych dźwięków, raczej chłodnych, migoczących. Brzmieniowo może szalenie nie zaskakuje, ale tutaj wyróżnia się niebanalna kompozycja - ciekawe przejście, pomysłowa aranżacja z cure'owymi smykami. Tak, nie jest to nic nowego, oryginalnego, ale coś, co jednak wyróżnia się na tle innych nagrań Editors i piosenek innych kapel, które próbują pogodzić status gwiazd wyprzedających koncerty z ambicjami tworzenia czegoś nieszablonowego.

"Violence" to bez wątpienia krok naprzód, powiew świeżości. Szkoda tylko, że Editors nie zdecydowali się wyważyć tych drzwi, a jedynie je uchylić.


Lista utworów:

  1. 1. Cold00:03:38
  2. 2. Hallelujah (So Low)00:03:55
  3. 3. Violence00:06:06
  4. 4. Darkness at the Door00:04:26
  5. 5. Nothingness00:05:05
  6. 6. Magazine00:03:55
  7. 7. No Sound But the Wind00:04:27
  8. 8. Counting Spooks00:05:43
  9. 9. Belong00:06:02

autor: Anna Szymla

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

TAGI: editors