Recenzja

19-03-2018-19:00:03

Król - Przewijanie na podglądzie

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Ocena:

Król niby się zmienia, a niby nie. "Przewijanie na podglądzie" to w sumie typowa dla tego muzyka płyta, ale nikt nie odważy się powiedzieć, że Król zjada własny ogon.

Zacznijmy od tego, co nowe, inne, zaskakujące. "Przewijanie na podglądzie" to na pewno najbardziej popowy, "piosenkowy" album Króla. Mamy melodie, chwilami wręcz zaraźliwe ("Przypominaj / Culpa", które przypomina najlepsze dokonania Petera Gabriela albo Davida Sylviana), mamy więcej ciepłych dźwięków (np. dęciaków, perkusjonaliów), mamy nawet odrobinę folku ("Spróbuję / Strażnik"). Spokojnie. Czeka nas również sporo typowych dla Króla elementów. Dominuje wielobarwna elektronika - chwilami pastelowa, chwilami zimna, nowofalowa. Bez wątpienia kluczowy jest też transowy, wciągający, a czasem wręcz niepokojący rytm (fantastyczna "Zła widoczność").

Najświeższa propozycja Króla to mnóstwo dźwięków, zagęszczenie nie tylko syntetycznych, ale i analogowych barw. Melancholia przeplata się z bardziej słonecznymi momentami, a mrok współgra ze światłem. W tym sonicznym kolażu nie ma jednak mowy o przypadkowości, chaosie, nadmiarze, czego znakomitym przykładem "Z Tobą / Do domu", który ujmuje harmonią i tak swobodnie "oddycha".

"Przewijanie na podglądzie" to krótka, choć niezwykle esencjonalna płyta. Płyta, której dobrze się słucha i którą się z przyjemnością smakuje. Taka, która dobrze brzmi włączona wieczorem przy lampce wina i którą można analizować na słuchawkach.


Lista utworów:

  1. 1. Całą ciszę / Pokój nocny00:03:28
  2. 2. Niemożliwe00:03:39
  3. 3. Przypominaj / Culpa00:04:37
  4. 4. Kiedyś / Czekałam00:03:12
  5. 5. Z Tobą / Do domu00:03:13
  6. 6. Przyjdę / Sztuczna krew00:03:14
  7. 7. Spróbuję / Strażnik00:03:35
  8. 8. Zła Widoczność00:03:23
  9. 9. Ósmy / Alte pude00:01:55

autor: Anna Szymla

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

TAGI: król