Recenzja

14-12-2018-00:00:04

Brodka - MTV Unplugged

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Ocena:

Wielu osobom, podobnie zresztą jak samej Brodce, seria MTV Unplugged kojarzy się z rockowymi kapelami grającymi na akustycznych gitarach. Nasza rodaczka pokazuje, że dziś koncert MTV Unplugged to coś znacznie więcej.

Cykl "bez prądu" stacji MTV największą popularnością cieszył się w latach 90. W wyjątkowych koncertach udział brały grunge'owe kapele jak Pearl Jam, Alice in Chains czy Nirvana, ale także rockowa pierwsza liga w tym Bruce Springsteen, R.E.M. i Bob Dylan. Choć podczas tamtych koncertów nie brakowało niespodzianek i niecodziennych pomysłów, najczęściej opierały się po prostu na akustycznym graniu. Unplugged w wydaniu Brodki to, coś zupełnie innego. Pieczołowicie zaaranżowany, pełen mikrodźwięków, malowniczy spektakl.

Wydany na krążku "MTV Unplugged" materiał to zapis występu z Lublina, gdzie artystka zaprezentowała kompozycje z ostatniej płyty "Clashes", przełomowej "Grandy", EP-ki "LAX" oraz debiutanckiego "Albumu" z 2004 roku. Kto zna dorobek Brodki, wie jak różnorodny to repertuar. Wokalistka zadbała jednak o to, by nawet starsze, popowe nagrania nabrały alternatywnego, bardziej szlachetnego sznytu. Ogromne wrażenie robi więc taneczno-melancholijne w oryginale "Ten", tu dość mroczne, najeżone "nawiedzonym" brzmieniem thereminu i jazgotliwymi wstawkami.

Niecodzienne brzmienia znajdziemy jednak także w innych utworach. Zadbał o to m.in. Krzysztof Zalewski, który w "Varsovie" gra na wibrafonie. W "K.O" czarują dęciaki, a w "Grandzie" szaleje dźwięczące tamburyno. Poza tym mamy analogowe klawisze czy gitarę hawajską, a także inne gitary, w tym elektryczne. Wszystko na tej płycie jest bardzo klimatyczne, nierzadko w "skandynawskim" stylu ("Haiti", "Dreamstremextreme"), choć pojawiają się również dynamiczne momenty jak lekko zadziorna "Krzyżówka dnia" czy brzęczące "Up In The Hill". Prawdziwym smakołykiem jest rozbudowany, lekko niepokojący cover "Heart-Shaped Box". Wybór Nirvany, bynajmniej nie był przypadkowy. - Jednym z zespołów, które były dla mnie bardzo ważne była Nirvana - wyznała Brodka. - Poznałam ją właśnie poprzez koncert MTV Unplugged i potem przez długie lata byłam przekonana, że to zespół, wykonujący właśnie akustyczną muzykę. Potem okazało się oczywiście, że jest zupełnie inaczej.

Brodka nie ukrywa, że praca nad koncertami unplugged była intensywna i trudna. Wysiłek się jednak opłacił, gdyż album "MTV Unplugged" to prawdziwa dźwiękowa uczta. Bogactwo pomysłów, ciekawe rozwiązania i niemało pozytywnych zaskoczeń.


Lista utworów:

  1. 1. Can't Wait For War00:05:32
  2. 2. Horses00:04:02
  3. 3. Funeral00:04:39
  4. 4. K.O.00:04:58
  5. 5. Haiti00:03:59
  6. 6. Varsovie00:03:27
  7. 7. W pięciu smakach00:01:54
  8. 8. Up In The Hill00:03:22
  9. 9. Syberia00:05:51
  10. 10. Krzyżówka dnia00:03:43
  11. 11. Granda00:03:31
  12. 12. Santa Muerte00:04:25
  13. 13. Heart-Shaped Box00:07:14
  14. 14. Dreamstremextreme00:03:27
  15. 15. Ten00:07:01

autor: Anna Szymla

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

TAGI: brodka