Aktualności
Muzyka formą medytacji dla Duffa McKagana
Basista Guns N’ Roses oraz autor bestsellerowych książek Duff McKagan prezentuje singel "Tenderness", który jest zapowiedzią solowego albumu muzyka.
McKagan do współpracy nad "Tenderness" zaprosił laureata Grammy Shootera Jenningsa i jego zespół. Nagrania rozpoczęły się w marcu 2018.
- Zanim rozpoczęliśmy pracę nad tym projektem, miałem kilka próśb, by opisać doświadczenia z trasy "Not In This Lifetime" w nowej książce. Choć niewątpliwie wspaniale byłoby o tym opowiedzieć, zdecydowałem, że pomysły w mojej głowie wolę wykorzystać na płycie - mówi Duff McKagan. - Złamane serce, gniew, strach, dezorientacja i dylematy, jakie miałem w głowie w trakcie 2,5-letniej trasy po świecie stworzyły podstawy do tekstów piosenek. To słowa prawdy, które – mam nadzieję – odbiją się szerokim echem i pomogą nam wszystkim. Mim celem nie jest zabawa w polityka czy głos ludu, ponieważ wokół nas mamy i tak wystarczająco dużo szumu. "Tenderness" to piosenka o pokoju i jedności. Chciałbym, by ta płyta była formą medytacji, aby przyniosła ukojenie, o ile nie brzmi to zbyt patetycznie. Jako artysta próbuję użyć swojego głosu, by powstrzymać coś, co może zakończyć się upadkiem. Jako ojciec muszę mówić już teraz. Kocham moje dziewczynki i moją żonę oraz mój kraj. Uważam, że muszę być silny i wypowiedzieć się właśnie teraz, póki jeszcze mogę. Bo jeśli tego nie zrobię, być może już nigdy nie będę mieć na to szansy.
- Od początku prac nad płytą patrzyłem na "Tenderness" jako oś całości - mówi Shooter Jennings. - Bałem się wręcz, by nie powstał za szybko – zanim opracujemy koncepcję całego albumu. Wiedziałem, że mamy tylko jedno podejście, by zrobić ten utwór odpowiednio, z wyczuciem. Po pierwszym miksie napisałem do Duffa: "Musimy jak najszybciej puścić ten kawałek w świat". "Tenderness" niesie prosty przekaz celebracji życia oraz innych ludzi, tak by żyło się nam łatwiej. Już sam tytuł zapowiada empatyczne rozwiązanie problemów w naszym podzielonym świecie: wrażliwość.
– Kiedy rozpoczęliśmy prace poczułem, że fortuna nam sprzyja. Shooter ma genialny umysł, w którym, mam wrażenie, znajduje się nieskończony katalog muzycznych pomysłów. Z łatwością po nie sięga. Od samego początku bardzo wierzył w ten projekt - dodaje Duff McKagan. - Dał mi dużo pewności siebie i energii, by doprowadzić wszystko do końca. Shooter sprawia wrażenie, że potrafi grać na wszystkim, jednak nie jest to onieśmielające. Wręcz przeciwnie: praca z nim jest bardzo uczciwa. Dzięki Shooterowi poczułem się pewniej w grze na gitarze akustycznej oraz śpiewaniu. Nagrywanie tej płyty było jednym z najbardziej inspirujących momentów w mojej karierze.