Aktualności

28-04-2019-10:43:00

6 lat... Deep Purple – „Now What?!”

Fragment okładki omawianej płyty

Podziel się na facebooku!

Deep Purple już drugi rok z rzędu żegna się z fanami w ramach wielkiej, pożegnalnej trasy koncertowej o wymownej nazwie „The Long Goodbye Tour”. 3 grudnia 2019 roku w krakowskiej Tauron Arenie zespół już po raz czwarty w ramach tej trasy wystąpi przed polskimi fanami. Czy tym razem będzie to rzeczywiście ostatni raz, czas pokaże. Korzystając z okazji przypominamy przedostatni studyjny album grupy „Now What?!”, od premiery którego 26 kwietnia mija dokładnie 6 lat.

Nagrań dokonano w 2012 roku w dwóch studiach mieszczących się w Nashville w stanie Tennessee: The Tracking Room oraz Anarchy Studios and Rainbow Recorders. W trakcie sesji nagraniowych zespół zarejestrował 14 piosenek, z czego na album trafiło ostatecznie 11.

Na miesiąc przed premierą albumu ukazał się singiel z dwoma utworami: „Hell to Pay” i „All the Time in the World” w wersjach CD i winylowej. Już po premierze zaś ukazał się kolejny singiel, „Vincent Price”, w wersjach cyfrowej, CD i winylowej. Jako bonus na singlu umieszczono nieopublikowany wcześniej utwór „First Sign of Madness” oraz dwa utwory wcześniej dostępne jedynie na limitowanej edycji „Rapture of the Deep”, a także teledysk do promowanego utworu.

Producentem albumu został weteran branży, Bob Ezrin, znany m.in. ze współpracy z takimi zespołami i artystami jak Pink Floyd, David Gilmour, Lou Reed, Kiss, Peter Gabriel czy Alice Cooper. Mastering powierzono Gregowi Calbi w Sterling Sound w Nowym Jorku.

„Now What?!”, dziewiętnasty studyjny album Deep Purple, ukazał się 26 kwietnia 2013 roku. Była to pierwszy płyta grupy od 7 lat, jego poprzedniczka, „Rapture of the Deep”, ukazała się w 2005 roku.

Album został ciepło przyjęty przez krytyków i fanów Deep Purple na całym świecie. Uznano, że Deep Purple po raz pierwszy od dawna zbliżyli się tak bardzo do autentycznego ducha lat 70-tych i zrobili to w sposób całkowicie bezpretensjonalny. Steve Leggett w recenzji dla portalu AllMusic nie szczędził wyrazów zachwytu: „Now What?!” brzmi dokładnie jak Deep Purple z czasów świetności, lawirując między masywnymi przestrzeniami dźwiękowymi a gęstymi riffami z oszałamiającą pewnością siebie, która jest tym bardziej imponująca, jeśli weźmie się pod uwagę emerytalny wiek muzyków. Recenzent o pseudonimie manosg ze Sputnikmusic dodał: Po 45 latach tworzenia muzyki, ten album jest najlepszą rzeczą, jaką mogli zaoferować.

W pierwszym tygodniu od premiery w Stanach Zjednoczonych sprzedały się 4 tysiące egzemplarzy albumu. Z kolei sześć miesięcy po premierze, „Now What?!” zyskał złoty status w Niemczech, dzięki osiągnięciu pułapu 100 tysięcy sprzedanych sztuk. Płyta uzyskała także status złota w Rosji, Polsce i Czechach. Natomiast w Wielkiej Brytanii albumowi udało się wskoczyć na listę czterdziestu najlepiej sprzedających się albumów, co wydarzyło się po raz pierwszy od czasu wydanego w 1993 roku albumu „The Battle Rages On...”.

W nagraniach poza muzykami Deep Purple wzięli udział liczni goście. Jason Roller zagrał na akustycznej gitarze w „All the Time in the World”. Eric Darken odpowiadał za brzmienie instrumentów perkusyjnych w utworach „Bodyline” i „All the Time in the World”. Mike’a Johnsona grającego na elektrycznej gitarze stalowej usłyszeć można w “Vincent Price” oraz “All the Time in the World”. Dodatkowymi instrumentami klawiszowymi w utworach „Uncommon Man”, „Weirdistan” i „Above and Beyond” zajął się David Hamilton. Studenci szkoły muzycznej z Vancouver w Kanadzie nagrali chórki w „Hell to Pay”. Na nagraniu udzielił się także sam producent, Bob Ezrin, oferując dodatkowe wokale oraz instrumenty perkusyjne.

Utwory „Uncommon Man” oraz „Above and Beyond” dedykowano pamięci Jona Lorda, współzałożyciela, kompozytora i klawiszowca zespołu, który zmarł rok przed wydaniem albumu.

Wszyscy członkowie grupy muzycznie są na tym albumie w wyśmienitej formie. Steve Morse imponuje solówkami i wysmakowanymi melodiami; Dan Airey wychodzi z siebie, by zapełnić pustkę po Jonie Lordzie i robi to skutecznie; Ian Paice zaskakuje energicznymi podziałami rytmicznymi; Roger Glover czaruje brzmieniem basu w niespodziewanych momentach, takich jak intro w otwierającym album „A Simple Song”; a Ian Gillan prezentuje powalająca formę wokalną. Dzięki klarownej produkcji i umiejętnemu balansowaniu partii poszczególnych instrumentów, można bez problemu wsłuchać się i delektować wybranymi ścieżkami, które czasem ginęły w nieco bałaganiarskim miksie i hałaśliwych aranżacjach na poprzednich dwóch albumach.

W parze z formą wykonań idzie forma kompozytorska. Wszystkie utwory podpisane są nazwiskami wszystkich członków grupy (z wyjątkiem bonusowego coveru, „It’ll Be Me”). Nie ma na „Now What?!” słabego utworu, a wiele autentycznie zaskakuje przy pierwszym odsłuchaniu. Jak choćby groteskowy, nieco operowy „Vincent Price”. W „Out of Hand” urzeka melodyka rodem z Bliskiego Wschodu. Największymi perełkami na albumie sa jednak „Above and Beyond” oraz „All the Time in the World”. Ten pierwszy zachwyca ciepłymi melodiami, niebanalną aranżacją i mocno opartym na organach Hammonda brzmieniu, jako żywo przywołującym lata 70-te. Z kolei ten drugi, to niezwykle przyjemna, wręcz kojąca ballada o tym, żeby nie ulegać szaleńczemu pędowi współczesnego świata, ponieważ mamy jeszcze „cały czas w świecie”.

Większość edycji rozszerzonych zawierała dodatkowo klasyczny utwór „It’ll Be Me” napisany przez Jacka Clementa, a nagrany po raz pierwszy przez Jerry’ego Lee Lewisa w 1957 roku. Wśród pozostałych bonusowych utworów, w zależności od edycji, znaleźć można było także wersje instrumentalne wybranych kompozycji, skrócone wersje radiowe singli, oraz wykonania koncertowe starszych utworów zarejestrowane podczas koncertu w Hard Rock Cafe w Londynie w październiku 2005 roku. W listopadzie 2013 roku ukazała się także specjalna edycja dwupłytowa, gdzie drugi krążek wypełniły w całości nagrania koncertowe z różnych występów festiwalowych, które odbyły się latem tamtego roku.

Wiele utworów z „Now What?!” znakomicie sprawdziło się w koncertowych warunkach i album ten do dziś nie jest pomijany w koncertowych setlistach, chociaż obecnie, ze zrozumiałych względów, zespół skupia się na klasycznym repertuarze.

Tracklista:

1. „A Simple Song”

2. „Weirdistan”

3. „Out of Hand”

4. „Hell to Pay”

5. „Body Line”

6. „Above and Beyond”

7. „Blood from a Stone”

8. „Uncommon Man”

9. „Après Vous”

10. „All the Time in the World”

11. „Vincent Price”

źródło: Tymoteusz Kociński / Koncertomania.pl
28-04-2019-10:43:00

Podziel się na facebooku!