Recenzja

31-05-2019-23:00:03

Michał Kowalonek - O miłości w czasach powstania

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Ocena:

Michał Kowalonek postawił przed sobą trudne zadanie. Na szczęście, jego fani z łatwością powinni docenić płytę "O miłości w czasach powstania".

Jak wskazuje tytuł, nowy album wokalisty znanego ze Snowman i Myslovitz nawiązuje do historii, a dokładnie do Powstania Wielkopolskiego. Nie jest to jednak materiał w stylu dokonań grupy Sabaton czy nawet "Powstania Warszawskiego" Lao Che. Najbardziej przypomina to kompilację "Morowe panny" - w tym sensie, że Kowalonek poprzez swoje nagrania nie tylko wspomina tragiczne czasy, ale przede wszystkim przedstawia uniwersalne treści, ponadczasowe prawdy. To nie są utwory o walce, bohaterach, ale o przyjaźni, rodzinie, miłości, lojalności czy po prostu o relacjach międzyludzkich.

Wydaję mi się, że nie jest łatwo dobrać muzykę do tak delikatnego tematu. Z jednej strony trzeba znaleźć umiar, by nie popaść w patetyczne tony, z drugiej - bez odpowiedniego ciężaru emocjonalnego, cały zabieg historycznego dzieła traci sens. Michał Kowalonek stanął więc przed trudnym zadaniem stworzenia krążka, który angażowałby słuchacza, wzbudzał empatię wobec bohaterów i ich losów, ale nie przytłaczał, nie tłamsił. Udało się znakomicie. "O miłości w czasach powstania" to zestaw ładnych, przystępnych acz niebanalnych piosenek. Z popowymi melodiami i alternatywnym brzmieniem. Przede wszystkim pięknie zaaranżowanych, pełnych smaczków, koronkowych zabiegów (cudowna trąbka i chórki w "Matkach", fantastyczne analogowe klawisze w "A gdyby tak nie było", iście klasyczne zabiegi w "Przez chmury i rzeki"). To płyta, której najlepiej słuchać na słuchawkach, w skupieniu. Po pierwsze, by oddać się chwili refleksji, po drugie, by docenić wszystkie mikrodźwięki, którymi Michał Kowalonek wypełnił swój longplay.

"O miłości w czasach powstania" - co dość oczywiste - jest albumem nostalgicznym, melancholijnym, chwilami smutnym, ale w żadnej mierze przygnębiającym czy dołującym. Przez tę muzykę przebija światło, nadzieja, ciepło i miłość.


Lista utworów:

  1. 1. Matki (gościnnie Maciej Fortuna)00:05:00
  2. 2. Grudniowa etiuda00:04:37
  3. 3. List od syna00:03:37
  4. 4. To nie koniec (wokal Bogna Jurewicz)00:04:22
  5. 5. Czemu mi serce tak bije00:04:21
  6. 6. A gdyby tak nie było (wykonanie: Snowman, gościnnie: Wojtek Grabek)00:04:41
  7. 7. Przez chmury i rzeki00:04:23
  8. 8. Ulubiona piosenka (wokal Dagmara Gregorowicz)00:04:43
  9. 9. Opowieść00:06:03
  10. 10. Impresja na motywach Paderewskiego (Daniel Grupa)00:02:46

autor: Anna Szymla

Podziel się na facebooku! Tweetnij!