Aktualności
30-01-2010-00:54:01
Ozzy Osbourne żyje, choć nie powinien
Ozzy Osbourne jest wdzięczny losowi za to, że jeszcze żyje.
Ozzy Osbourne fot. Sony BMG
61-letni wokalista legendarnej grupy Black Sabbath jest przekonany, że po latach zażywania narkotyków, picia alkoholu i uprawiania przygodnego seksu teoretycznie powinien być martwy.
- O dziwo żyję, choć już dawno powinienem wąchać kwiatki od spodu - tłumaczy Osbourne. - Kiedy brałem narkotyki, każdego dnia byłem o krok od śmierci. Trwało to wiele lat. Jeśli chodzi o seks, to przypominał on rosyjską ruletkę. Mogłem złapać jakąś chorobę, ale nie musiałem. Wy możecie nie mieć tyle szczęścia, co ja.
Dyskografię Ozzy'ego Osbourne'a zamyka krążek "Black Rain" z maja 2007 roku.