Serj Tankian już popełnia harakiri

10 lipca ukaże się solowa płyta Serj Tankiana, "Harakiri". Z materiałem można jednak zapoznać się już teraz.

Serj Tankian fot. Warner Music Poland

Tytuł albumu, oznaczający rytualne japońskie samobójstwo, nawiązuje nie do historii Japonii, lecz do wielkiego pożaru, do którego doszło na początku 2011 roku w Piha, w Nowej Zelandii, w którym ucierpiała posiadłość przyjaciela artysty.

- W ciągu kolejnych pięciu dni zaczęły napływać informacje o tym, jak zwierzęta zaczynają masowo ginąć. Różne stworzenia zaczęły popełniać harakiri - wspomina twórca. - Czyżby wiedziały więcej od nas o tym, co w najbliższym czasie ma się stać ze środowiskiem naturalnym? W dniu, gdy dotarła do mnie ta informacja, zacząłem pisać piosenki na płytę.

Z dziełem można zapoznać się pod tym adresem.

Oto tracklista:
"Cornucopia"
"Figure It Out"
"Ching Chime"
"Butterfly"
"Harakiri"
"Occupied Tears"
"Deafening Silence"
"Forget Me Knot"
"Reality TV"
"Uneducated Democracy"
"Weave On"

W studiu muzyka wspomogli muzycy zespołu The F.C.C., towarzyszącego mu na koncertach: Dan Monti (gitara), Mario Pagliarulo (gitara basowa), Troy Zeigler (perkusja). Dan pełnił też rolę pomagającego w miksowaniu, wspomógł też Serja jako inżynier dźwięku.

Poprzedni longplay muzyka, "Imperfect Harmonies", miał premierę we wrześniu 2010 roku.