Recenzja
Fisz Emade Tworzywo - Radar
Podziel się na facebooku! Tweetnij!Ocena:
Jeśli macie samochód, wsiądźcie do auta z "Radarem" i przemierzajcie kolejne kilometry, jeżeli nie jesteście posiadaczami czterech kółek, namówcie znajomych i zróbcie to samo. Fisz i Emade nie kłamią, to muzyka drogi. Najlepsza płyta do słuchania w podróży od czasu "Random Access Memories" Daft Punk.
Porównanie nowego albumu braci Waglewskich do dzieła francuskiego duetu nie jest przypadkowe. "Radar" przesycony jest elektronicznymi dźwiękami. Wirującym disco, celofanowymi błyskami i syntezatorowym brzmieniem. Fisz i Emade sięgają jednak dalej niż do lat 80., głębiej niż do popowych czy dance'owych szlagierów, a co najważniejsze nie ograniczają się do elektroniki. Pięknie wyeksponowane zostały gitary ("Radar"), bas niejednokrotnie głęboko bulgocze ("Morskie lwy") a fortepian nostalgicznie plumka ("Dwa ognie"). Nawet afrykańskie akcenty są obecne ("Basen"). Piosenki, choć nieczęsto utrzymane w tanecznym rytmie, mają na swój sposób rockowy charakter. Trochę jakby połączyć disco z krautrockiem. Jakby surową, "kraftwerkową" konstrukcję ozdobić kolorową, cekinową fasadą i neonami.
"Radar" to płyta spokojna, refleksyjna a jednocześnie kipiąca podskórną energią, pulsująca, rozedrgana. Niby piosenkowa, ze zgrabnymi melodiami i chwytliwymi refrenami, ale pięknie skomponowana jako całość, tworząca swoisty soundtrack do nieistniejącego filmu drogi. Czasem niespieszna, dająca wytchnienie, pełna przestrzeni, kiedy indziej pobudzająca, zwarta, konkretna. Warto też wspomnieć o warstwie słownej. Fisz już nie rapuje, co najwyżej melodeklamuje, ale zachował hiphopowy typ narracji (hasłowy, skondensowany przekaz, z odniesieniami do popkultury). Urzeka ironicznymi komentarzami, ujmuje ciepłymi wyznaniami i zachwyca błyskotliwymi obserwacjami.
Fisz i Emade od dawna nie są (tylko) hiphopowymi twórcami, ale dopiero na "Radarze" w pełni słychać, jak bardzo się rozwinęli, jak artystycznie dojrzali, jak szerokie muzyczne horyzonty mają i jak zwinnie balansują na krawędziach rozmaitych gatunków. Razem ze swym zespołem Tworzywo nagrali album współczesny, sięgający do historii i taki, który towarzyszyć nam będzie w przyszłości.
Lista utworów:
- 1. Wolne dni00:04:32
- 2. Jestem w niebie00:05:15
- 3. Radar00:05:25
- 4. Sweter00:04:19
- 5. Morskie lwy00:05:03
- 6. Dwa ognie00:05:52
- 7. Polityka00:04:22
- 8. Melatonina00:04:08
- 9. Odwilż00:03:38
- 10. Meduzy00:05:30
- 11. Basen00:04:07
autor: Anna Szymla