Recenzja

12-07-2019-23:00:03

Ed Sheeran - No.6 Collaborations Project

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Ocena:

Ed Sheeran albo jest geniuszem, albo cwaniakiem. A może po prostu trochę jednym i drugim. Nowa płyta "No.6 Collaborations Project" nie daje jednoznacznej odpowiedzi, ale warto ją sprawdzić.

Rynek muzyczny w ostatnich latach przeszedł poważną transformację. Wiedzą to słuchacze, wiedzą artyści, tylko z jakiegoś powodu nie do końca zauważają to wytwórnie płytowe. Żyjemy w erze streaminingów i playlist, gatunkowego miszmaszu i singlowych przebojów, tymczasem wydawcy nadal upierają się przy formacie albumowym. Ed Sheeran swym najnowszym dziełem zdaje się mówić: "Ha! Oszukałem system".

"No.6 Collaborations Project" bardziej przypomina bowiem playlistę, niż klasyczny longplay. Anglik zebrał naprawdę imponujące grono rozmaitych współpracowników (Camila Cabello, Cardi B, Stormzy, Eminem, 50 Cent, Bruno Mars, Skrillex, Justin Bieber, Travis Scott i wielu innych) i nagrał serię bardzo różnych piosenek w modnym, współczesnym klimacie. Znajdziemy tu wszystko. Od latynoskich rytmów ("South of the Border"), przez popowe ballady ("Best Part of Me") i flirtujące z soulem bujania ("I Don't Want Your Money") po szybujące, pastelowo-lazurowe potencjalne wakacyjne hity ("Put It All on Me"). Oczywiście jest też hip-hop i to niemal we wszelkich możliwych odmianach. Mamy więc grime'owe popisy, trapowe błyski, a nawet nieco oldschoolowego rymowania. Na finał czeka nas natomiast prawdziwa gitarowa petarda w postaci "Blow", którą pomogli przygotować Bruno Mars i gwiazdor country, Chris Stapleton. Numer, który trochę przypomina nasze hymny Męskiego Grania - może nie jest najbardziej rockowa rzecz na świecie, ale w mainstreamowych kategoriach wymiata. Szkoda, że poznaliśmy "Blow" przed premierą płyty, bo byłby kapitalną niespodzianką na koniec. Krótko mówiąc "No.6 Collaborations Project" to elektronika, gitary i dęciaki, egzotyczne elementy i proste akustyczne dźwięki, coś do przytulania i coś do słuchania z przyjaciółmi. Co ciekawe, Ed Sheeran tak to wszystko poskładał, że do każdego utworu dodał sporą część siebie. Zdarzają się przypadki, że gość go przyćmiewa, ale całość jednak jest zdominowana przez Anglika.

W tym właśnie upatruję geniuszu Eda, który nie tylko okazuje się muzycznym kameleonem, ale i naprawdę wyrazistym artystą, który potrafi narzucić swój styl. Jeśli chodzi o cwaniactwo, może nie wszyscy to wiedzą, ale dziś nowych wykonawców nie poznaje się z radia czy telewizji, ale właśnie przez sieć kooperacji. W ten sposób dzięki nowej płycie fan Eminema, Camila Cabello, Stormzy'ego czy nawet Chris Stapleton najpewniej trafi na Eda.

To powiedziawszy muszę przyznać, że "No.6 Collaborations Project" to najzwyczajniej bardzo fajna rzecz do słuchania. Kolorowa, różnorodna, a Sheeran naprawdę ma dryg d o zgrabnych melodii. Poza "Blow" brakuje może jeszcze jakiegoś oczywistego miażdżącego hitu, ale nie wątpię, że kilka piosenek się wybije.


Lista utworów:

  1. 1. Beautiful People (featuring Khalid)00:03:17
  2. 2. South of the Border (featuring Camila Cabello and Cardi B)00:03:24
  3. 3. Cross Me (featuring Chance the Rapper and PnB Rock)00:03:26
  4. 4. Take Me Back to London (featuring Stormzy)00:03:09
  5. 5. Best Part of Me (featuring Yebba)00:04:03
  6. 6. I Don't Care (with Justin Bieber)00:03:39
  7. 7. Antisocial (with Travis Scott)00:02:41
  8. 8. Remember the Name (featuring Eminem and 50 Cent)00:03:27
  9. 9. Feels (featuring Young Thug and J Hus)00:02:30
  10. 10. Put It All on Me (featuring Ella Mai)00:03:17
  11. 11. Nothing on You (featuring Paulo Londra and Dave)00:03:20
  12. 12. I Don't Want Your Money (featuring H.E.R.)00:03:24
  13. 13. 1000 Nights (featuring Meek Mill and A Boogie wit da Hoodie)00:03:32
  14. 14. Way to Break My Heart (featuring Skrillex)00:03:10
  15. 15. Blow (with Chris Stapleton and Bruno Mars)00:03:29

autor: Anna Szymla

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

TAGI: ed sheeran