Top Lista

17-10-2017-20:59:56

11 najlepszych rockowych piosenek lat 90., o których zapomnieliśmy

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Myslovitz fot. Archiwum Zespołu

Przyszła jesień, wieczory długie, człowieka dopada nostalgiczny nastrój i wspomina. Dziś padło na stare, dobre lata 90. Początkowo mieliśmy wybrać największe rockowe hity tamtej dekady, ale nieco zmieniliśmy koncepcję.

11. Closterkeller - "Tak się boję bólu"

Closterkeller pokochali wszyscy lubiący mrok i gotyckie klimaty. Owszem, wiele utworów kapeli utrzymanych było w takim stylu, ale nie album "Scarlet". Tym razem Anja Orthodox i chłopaki nagrali rasową, rockową, a momentami wręcz metalową płytę. Największym hitem z albumu
był numer tytułowy, ale "Tak się boję bólu" jest bardziej reprezentatywny i z perspektywy czasu fajniejszy.

10. Armia - "Dzyń"

Pozostańmy w mrocznym klimacie. Wiemy, że Armia to przede wszystkim "Legedna", ale "Triodante" to jednak rzecz bardziej w klimacie lat 90. Rzecz mniej punkowa, bardziej rockowa, z progresywnym zacięciem. Koncept album zainspirowany "Boską komedią" Dantego, ale wciąż ostry, zadziorny, ze złowieszczymi dęciakami.

9. Wilki - "Ballada Emanuel"

Nim Robert Gawliński zaczął śpiewać o biuście Baśki proponował z Wilkami całkiem niezłe rockowe granie. Raczej spokojne, łagodne, ale ładne, melodyjne, melancholijne, gdzieś inspirowane The Doors, z przyjemnymi grunge\'owymi gitarami.

8. Ira - "Bierz mnie"

Mieliśmy w latach 90. swoje Guns N\'Roses. Zespół Ira z całkiem niezłym skutkiem zaspokajał potrzeby tych, którzy chcieli głośnego, hardrockowego grania i tekstów o uciechach życia.

7. Illusion - "Wojtek"

Piękna rzecz. Mocna, ciężka, gęsta, z tym fantastycznym powolnie kroczącym rytmem. Skojarzenia z Soundgarden nikomu wówczas nie przeszkadzały, wręcz przeciwnie.

6. O.N.A. - "Krzyczę - jestem"

Nawet w stosunkowo łagodnych piosenkach jak "Krzyczę - jestem" gniew, złość, wściekłość Agnieszki Chylińskiej wylewały się każdym możliwym ujściem. Dziewczyna miała niewiarygodny wokal. Mało było tak szczerych, autentycznych wokalistek na naszej scenie. Było.

5. Acid Drinkers - "Fuckin\' The Tiger"

Lata 90. chyba najbardziej brutalnie obeszły się z zespołem Acid Drinkers. Gdyby nie fakt, że Polska była wtedy zaściankiem, Kwasożłopy czekałaby wielka, międzynarodowa kariera. Ten zespół, z tak soczystym, szczerym, pełnym zapału, bezkompromisowym graniem zasłużył na to, by
być gwiazdą światowego formatu.

4. T.Love - "1996"

Lata 90. bez wątpienia należały do T.Love. Piosenkę "Chłopaki nie płaczą" chyba znał każdy. Muniek i spółka robili, co chcieli. Nawet grali rockowe disco. Pod pozornie imprezową, kolorową piosenką "1996" kryje się świetny, gorzki i niestety wciąż prawdziwy tekst. A te smyczki to kwintesencja brzmienia z połowy lat 90.

3. Kult - "Generał Ferreira"

Kult z lat 90. kojarzy się z nieco przaśnymi, iście weselnymi hiciorami "Gdy nie ma dzieci", "Baranek", "Celina" czy "Dziewczyna bez zęba na przedzie". Ale w dekadę zespół wszedł jednym ze swych najmocniejszych, najlepszych numerów "Generał Ferreira".

2. Myslovitz - "To nie był film"

"Długość dźwięku samotności", "Peggy Brown", "Z twarzą Marilyn Monroe". Myslovitz zdecydowanie mieli większe hity niż "To nie był film", ale ten numer był tak inny, tak zaskakujący, tak niebanalny, tak... dobry. Aż dziwne, że coś tak intrygującego powstało do obrazu
"Młode wilki ½".

1. Hey - "One Of Them"

Wiem, że Katarzyna Nosowska nie przepada za swoimi śpiewanymi po angielski tekstami. Wiem, że ten numer trąci dziś myszką. Ale kiedy w 1993 roku ktoś włączył kastę "Fire" i na dzień dobry usłyszał "One Of Them", musiał pokochać Hey. Cudowne, bezpretensjonalne grunge\'owe granie.

autor: Anna Szymla

Podziel się na facebooku! Tweetnij!