Koncert Jazgot w Katowicach

Jazgot to zespół, który łączy w niezwykły sposób tradycję i nowoczesność. To, co najlepsze w muzyce płynącej inspiracjami od rzeki Biały Dunajec  po rzekę Dunaj, podane jest w taki sposób, który nikogo  nie pozostawia obojętnym. Z koncertów Jazgotu wychodzą zachwyceni zarówno ci, którym trzeba zabawy, jak i słuchacze oczekujący wzruszeń.
 
To muzyka najwyższej próby. Gwarantują ją doskonali artyści. Opanowali sztukę grania na swoich instrumentach tak dalece, że stać ich w równym stopniu na wirtuozerię i zabawę dźwiękiem. Jazgot to zgrany zespół w stałym składzie, ale towarzyszy im zwykle na scenie i podczas nagrań grono zaprzyjaźnionych, doskonałych muzyków. Można więc powiedzieć, że jest to już prawdziwie wielka  w składzie i w formie - orkiestra.
 
Zespół w swoim ścisłym gronie tworzą: Andrzej Jarząbek – w jego głosie jest i czardasz, i romanca. Jako wirtuoz skrzypiec, w iście cygański sposób łączy góralski temperament z czułością duszy instrumentu. Andrzej Polak,   jeden z najwybitniejszych góralskich prymistów młodego pokolenia,  wokalista porywający  jak potok. Jan Trebunia –Tutka pochodzący ze znanej wszystkim podhalańskiej rodziny artystów - mistrz altówki, wokalista z przejmującą barwą głosu;  Robert Czech, wybitny kontrabasista i cymbalista oraz Józef Dorula, nieprzewidywalny, jak wiatr w górach, akordeonista – prawdziwy artysta i Szymon Bobrowski – trębacz, który, chociaż wydaje się to niemożliwe, umie połączyć  jazzową tajemnicę z podhalańską i bałkańską fantazją.
 
Wśród zaprzyjaźnionych muzyków, uczestniczących w koncertach i nagraniach, są artyści znani, utytułowani i doświadczeni: Daniel Kaczmarczyk z zespołu Dikanda, który uczestniczył w nagraniach powstającej właśnie płyty Jazgotu; Hanna Trebunia-Wyrostek (Trebunie Tutki); Marcin i Lidia Pospieszalscy; Eugeniu Didic (m.in.: Haydamaky, VooVoo i Ukrainni); Thomas Celis Sanchez (m.in.: Justyna Steczkowska, Martyna Jakubowicz, Zakopower); Grzegorz Poliszak (m.in.: Edyta Górniak, Zbigniew Wodecki, Ryszard Rynkowski); Jarosław Spałek (m.in.: Kukla Band, Alex Band, Pogodno), Andrzej Rusek (m.in.: Tomasz Stańko, Ewa Bem, Andrzej Zaucha), szczególnie należy podkreślić obecność w tym projekcie Mirosława Kowalika (Raz Dwa Trzy), który towarzyszy Jazgotowi w różnych sferach ich działania, tworząc teksty, muzykę, produkując…  Ci wszyscy twórcy (również inni, których nazwiska nie pojawiły się tutaj) swoim autorytetem podkreślają zaufanie dla potencjału i rangi zespołu.
 
Historia Jazgotu zaczyna się od koncertu pod Gubałówką w 2007 roku (kiedy zdobyli pierwsze miejsce na VI Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Górskiej i Folkowej), ale, ponieważ muzycy spotykali się wcześniej, grając w różnych składach, można powiedzieć, że zespół był naturalną konsekwencją ich twórczych spotkań. Nazwa jest wyrazem dynamicznego współdziałania i energii, która nie słabnie, nawet wtedy, kiedy wyłączą prąd (co jest dzisiaj na scenie muzycznej wyjątkowo rzadkie).
 
W 2011 roku zespół wydał płytę z utworami o tematyce świątecznej  „Święta z JazGotem”. Rok wcześniej, w 2010 roku, Jazgot współtworzył autorski projekt Jana Trebuni –Tutki „Góry w sercu”.
 
Obie płyty przyniosły sukcesy, doskonałe opinie i zaowocowały gorąco przyjmowanymi przez publiczność koncertami w Polsce i za granicą (np. USA, Rumunii). Piosenki z płyt prezentowały rozgłośnie radiowe ( w tym np. koncert transmitowany przez Radiową Trójkę, prezentacja muzyki w brytyjskiej rozgłośni BBC). Utwory gościły na listach przebojów (dwukrotnie zdarzyło się, że zajęły pierwsze miejsce na Liście Przebojów „Muzyczne Dary”. Docenili je też dziennikarze stacji w całej Europie i „Góry w sercu” zajęły 14-ste miejsce na liście World Music Charts Europe). Zespół można było zobaczyć i usłyszeć w telewizji ( np. w programach „Kawa i herbata”, „Teleexpress”). Muzycy odnosili sukcesy w plebiscytach (np. nominacja do Fryderyka w 2011 roku, w kategorii Album Roku Folk/World Music i tytuł płyty roku 2011 dla „Gór w sercu” w plebiscycie „Złoty Gong”). Utwór „Zabierz ze sobą” z udziałem Anny Czartoryskiej promował IV sezon serialu „Szpilki na Giewoncie”. Swój zachwyt nad twórczością wyrazili w recenzjach: Włodzimierz Kleszcz, Marek Niedźwiecki, Marek Tomalik, Marcin Jakimowicz.
 
Nowa płyta Jazgotu jest  albumem, na którym brzmi nowocześnie aranżowana muzyka ludowa i autorskie kompozycje. Brzmienie zespołu ubarwiają inspiracje muzyką węgierską, rumuńską, cygańską.
 
Są takie utwory, jak „Przestroga”, czy „Śleboda” – muzyczne i filozoficzne DNA Podhalan, wzniosłe, góralskie dumanie obecne w tekstach zespołu i w przywołanym wierszu bohatera podhalańskiego, założyciela Konfederacji Tatrzańskiej,  Augustyna Suskiego.
 
Jest też na płycie piosenka – credo - „Muzyko, siłę daj”, która w bałkańskim rytmie  poruszy do tańca każdą duszę; jest również  „Makedonsko dewojce”, standard ludowy, wykonywany już przez wielu mistrzów, ale tutaj niezwykły, bo ta macedońska tęskna nuta  jest pomnożona przez góralską tęsknicę.
 
Motywem przewodnim płyty jest zamiłowanie do grania i radość obcowania z muzyką, która, niewątpliwie, ma szansę, poprzez nową płytę Jazgotu, stać się również udziałem słuchaczy.

Źródło: Materiały promocyjne organizatora.