SIDE A [ Ken Vandermark / Havard Wiik / Chad Taylor] w Warszawie

Koncert SIDE A [ Ken Vandermark / Havard Wiik / Chad Taylor]  w Warszawie - 07-07-2015

Koncert SIDE A [ Ken Vandermark / Havard Wiik / Chad Taylor] w Warszawie

Side A

07.07.2015 20:20

Warszawa(Mazowieckie) - Pardon, To Tu


SIDE A [ Ken Vandermark / Havard Wiik / Chad Taylor]

Wt. 07.07.2015, godz. 20:30, wstęp 30 zł

W tym zespole nie ma lidera, tworzą je partnerzy: Ken Vandermark, Havard Wiik oraz Chad Taylor. Wszyscy odpowiadają za warstwę kompozycyjną materiału i współdecydują o brzmieniu muzyki tria.

Ken Vandermark – saxophones
Havard Wiik – piano
Chad Taylor – drums

Fascynujące spotkanie Wiik'a i Vandermarka z Chadem Taylorem, muzykiem obecnym od dawna na chicagowskiej scenie. Jest on członkiem rozmaitych mutacji Chicago Underground Roba Mazurka, ale koncertował i nagrywał także w różnych składach z Fredem Andersonem czy Sticks and Stones Matany Roberts. Naturalnym więc jest skojarzenie Side A z triem Free Fall, w którym Vandermark gra razem z Havardem Wiikiem, osiadłym w Berlinie norweskim pianistą, współtworzącym m.in. skandynawski super-band Atomic. Muzyka Side A dryfuje jednak w zupełnie odmienne rejony, chociaż źródła, z których czerpie kolektyw są takie same. Z jednej strony jest to jazzowa tradycja, z drugiej - tradycja europejskiej współczesnej muzyki awangardowej (od dodekafonii Schönberga, Weberna i Berga począwszy), trwale obecna w grze Wiika. Proporcje jednak są dobrane zupełnie inaczej i pojawia się jeszcze jeden, we Free Fall nadzwyczaj delikatnie obecny czynnik - to tradycja sceny niezależnego rocka. Vandermark współpracował i po dziś współpracuje z wieloma muzykami na niej obecnymi - Bob Weston, Steve Albini, Dawid Grubbs, John Herndon, Jeff Parker, także Terrie Hessels i Andy Moor z The Ex - to muzycy znani bardzo licznym wielbicielom rocka. Także stali partnerzy Vandermarka: Dave Remis, Tim Daisy, Fred Lonberg-Holm i Nate McBride po dziś współtworzą wiele rockowych projektów. Nie inaczej jest z obecnym tu perkusistą Chadem Taylorem - oprócz odwołujących się do rocka projektów Mazurka grywa on także z formacją Iron & Wine. I właśnie ta tradycja jest podstawą porozumienia pomiędzy Taylorem i Vandermarkiem.

Chociaż muzyka ma bardzo kolektywny charakter, mylił się będzie ten, kto pomyśli, że Vandermark nie determinuje brzmienia grupy. Grając tu tylko na saksofonie tenorowym, jedynym stricte melodycznym instrumencie w trio, musi wysuwać się na plan pierwszy. Vandermark gra w dodatku niezwykle motorycznie - tutaj dodatkowo to jeszcze podkreśla - zapętlając bardzo często krótkie, rockowe riffy. Twierdzi przy tym w wywiadach, że linearne powtórzenie nie wywołują napięcia, więc konsekwentnie, za każdym razem, zmienia nieco strukturę frazy, zachowując jednak jej rytm i dynamikę. Havard Wiik zresztą także gra tutaj partie nadzwyczaj zdecydowane - nie ma tu wiele miejsca na tak dla niego charakterystyczną, delikatną, "perełkową" pianistykę. I właśnie dzięki temu potrafi w tym mocno grającym składzie wyszarpać trochę miejsce dla siebie.
Jest w tej muzyce jednak także miejsce na namysł i niuans, delikatne poszukiwania, chociaż i tak na koniec noga słuchacza sama wystuka rockowej rytm. Piękna muzyka o zdecydowanym wyrazie i charakterze.