Recenzja

23-10-2014-13:00:00

Trzynasta w Samo Południe - „Hell Yeah!” (recenzja)

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Zabrałem się za pisanie późnym wieczorem przy kawie. Śmiem twierdzić, że panowie z zespołu gdyby to zobaczyli, spojrzeliby na mnie z politowaniem i pokiwali głowami, a następnie wręczyli fajkę i oblali głowę zimnym browarem. Te atrybuty zdają się idealnie pasować to klimatu tej płyty...

Okładka płyty

Hasło przewodnie albumu „Hell Yeah!” to zdecydowanie Rock'n'Roll i to nie tylko dlatego, że pojawia się w tekstach czy tytułach utworów. Ta płyta to porządny rockowy kopniak. Album jest przemyślany, dopracowany i bardzo spójny. Od strony muzycznej w zasadzie nie ma się do czego przyczepić, bo brzmi to naprawdę zawodowo! Słuchając, miałem wrażenie świeżości, a przecież nikt tutaj Ameryki nie odkrywa. Mocną stroną tego albumu jest właśnie balans pomiędzy starym, dobrym rockowym graniem, a profesjonalnym brzmieniem.

Określenia, że Trzynasta w Samo Południe, to zespół koncertowy zostały w stu procentach przypieczętowane tym albumem i myślę, że hejterzy mają w tym momencie pozamykane usta. Jedną z najważniejszych rzeczy, która dała mi się we znaki podczas przesłuchiwania albumu, to fakt, że od pierwszego do trzynastego numeru ta płyta po prostu wślizguje się do ucha! Mimo kilku wolniejszych momentów, czy swobodnych wstępów niczym z „House of The Rising Sun” jak w przypadku początku utworu pt. „Behind The Fire”, ta płyta nie zwalnia tempa ani na chwilę.

Jeśli myślisz, że posłuchasz pierwszych kilku utworów, po czym pójdziesz wstawić wodę na kawę z przerwą na zrobienie prania, a potem wrócisz do przesłuchania reszty, to zapewniam, że tak nie będzie... To album do zapętlania.

Płyta „Hell Yeah!”, zawiera w większości teksty pisanie po angielsku. Wyjątkami są trzy utwory w języku polskim z wymownym „Trzynasta” zostawionym na sam koniec jako swoista klamra. Tu przyznam, że również mnie trochę zaskoczono, bo teksty polskie absolutnie nie odbiegają poziomem od angielskich i to się chwali. Nie jest to sposób pisania, który mnie porywa, ale z pewnością pasuje do całości koncepcji płyty.

Gdybym miał przeprowadzić wizualizację w głowie jak wyobrażam sobie zespół Trzynasta w Samo Południe pojawiający się na scenie, to w zasadzie mógłbym skopiować obrazek z pierwszego klipu grupy, który powstał do tytułowego kawałka „Hell Yeah”. Widzę tych facetów wjeżdżających na scenę na motorach, a następnie urywających tyłki publiczności podczas koncertów potężną dawką Rock'n'Rolla. Będzie dużo potu i krwi....



Trzynasta w Samo Południe - „Hell Yeah!”
Sony Music Polska

Tracklista:

1.Hell Yeah
2.Rock’n’Roll
3.Behind the Fire
4.Jack the Ripper
5.Queen of Hearts
6.Po prostu idź
7.My Way
8.Lost Highway
9.Biegnę
10.Naked
11.Rock’n’Rollercoaster
12.Wolf
13.Trzynasta

autor: koncertomania.pl

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

TAGI: