Aktualności

22-06-2019-14:33:00

Slipknot w Polsce: wspominamy dotychczasowe wizyty!

Grafika reklamująca koncert

Podziel się na facebooku!

Już 25 czerwca metalowa grupa Slipknot ponownie wystąpi w Polsce. Amerykanie będą główną gwiazdą pierwszego dnia tegorocznej edycji Mystic Festival, który odbędzie się w krakowskiej Tauron Arenie. To już siódma wizyta zamaskowanych cyrkowców w Polsce i znakomita okazja, by przypomnieć sobie poprzednie sześć.

Historyczny, pierwszy koncert grupy w Polsce miał miejsce w katowickim Spodku 1 lutego 2002 roku. Slipknot przyjechał w ramach „European Iowa Tour 2K2” będącej częścią „Iowa World Tour” - pierwszej headlinowej światowej trasy koncertowej zespołu, trwającej od 2001 do 2002 roku. Europejska odnoga pierwotnie miała zacząć się we wrześniu 2001 roku, ale z powodu ataków terrorystycznych w Stanach Zjednoczonych została przełożona na zimę 2002 roku. Koncert z Londynu, który odbył się 16 lutego w London Docklands Arena, został sfilmowany i wydany na oficjalnym DVD „Disasterpieces” wydanym 22 listopada tego samego roku.

Na koncercie w Spodku Slipknot zaprezentował 14 utworów z dwóch pierwszych płyt: 8 ze „Slipknot” i 6 z „Iowa”, a skromny jeszcze wówczas repertuar zespołu wzbogaciły popisy solowe perkusisty i DJ-a. Wydarzenie było słabo promowane i w Spodku zjawiło się zaledwie 2,5 tysiąca fanów. Nie wpłynęło to jednak w żaden sposób na atmosferę – ci, którzy przyszli, żywo reagowali na szaleństwo, które opanowało scenę. Zespół już wówczas miał swoje sposoby na nawiązanie dobrego kontaktu z publicznością. Wszystkie charakterystyczne zabawy wyszły efektownie, jak na przykład sugestia zbiorowego położenia się na ziemi i żywiołowe skakanie na sygnał podczas utworu „Spit It Out”.

Corey Taylor wielokrotnie wyrażał się z miłością o Polsce, a w pewnym momencie owinął się nawet polską flagą. Na publiczności ogromne wrażenie zrobiło efektowne solo na perkusji Joey’ego Jordisona, które stało się znakiem rozpoznawczym występów Slipknota. Perkusja przymocowana została do ruchomego podestu, który obracał się na różne strony. W pewnym momencie odwrócił się o 180 stopni, a przypięty pasami muzyk grał do góry nogami.

Scenografia nie była zbyt oryginalna, jak na zespół metalowy. Scenę zdobiły standardowe diabelskie dekoracje, typu wielkie trzy szóstki, bannery przedstawiające kozły i pentagramy. Choć koncertowi daleko było do uzyskania statusu wyprzedanego, fani którzy dotarli do Spodka byli zachwyceni i zaangażowani.

Po raz drugi Slipknot zawitał do Polski promując trzeci album studyjny, „Vol 3: (The Subliminal Verses)”. Latem 2004 roku zespół supportował Metallikę podczas europejskiej stadionowej trasy. „European Open Air Tour 2004” była odnogą „The Subliminal Verses World Tour” – trwającej w sumie 28 miesięcy wielkiej światowej trasy koncertowej. Polski przystanek odbył się 31 maja na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Siłą rzeczy występ był nieco krótszy niż standardowo. Zespół wykonał 12 utworów, a poza kilkoma kompozycjami z pierwszych płyt „Slipknot” i „Iowa”, w repertuarze pojawiły się także cztery utwory z nowego wówczas albumu: przebój „Duality”, „Pulse of the Maggots”, „The Blister Exists” i „Three Nil”. Mimo że tym razem Slipknot był supportującym zespółem, fani zespołu byli licznie reprezentowani pod sceną.

W ramach trasy „The Subliminal Verses” odbyły się jeszcze dwie odnogi europejskie, na których zespół był  headlinerem. Pierwsza z nich, nazwana „The Unholy Alliance Tour 2004”, trwała od września do października 2004. Tytuł głównej atrakcji Slipknot dzielił tu ze Slayerem, niestety ta część trasy nie zawitała do Polski.

Zawitała natomiast kolejna, „Subliminal Verses World Tour 2005”, w ramach której Slipknot zagrał jedyny jak dotąd klubowy koncert w Polsce, chociaż trasa gościła w klubach i na festiwalach naprzemiennie. 20 czerwca 2005 roku grupa wystąpiła w warszawskiej Stodole, a supportował ją między innymi zespół Lamb of God. Tym razem repertuar składał się z 15 utworów, a wśród nich znalazły się utwory nie grane jak dotąd na żywo w Polsce ze wszystkich dotychczasowych płyt: „Before I Forget” i „Vermilion” z „Vol 3: (The Subliminal Verses)”, „Everything Ends” z „Iowa” i „Get This” ze „Slipknot”.

„Subliminal Verses World Tour” udokumentowana została przez dwa wydawnictwa koncertowe. Pierwszą był przekrojowy koncertowy album „9.0: Live” wydany w 2005, a drugą film „Voliminal: Inside the Nine” wydany w 2006 roku.

Gdy Slipknot wyruszył w trzecią światową trasę promującą czwarty album, „All Hope Is Gone”, zatrzymał się w Polsce 9 czerwca 2009 roku, by dać koncert na warszawskim Torwarze. Jako support tym razem wystąpiło między innymi Trivium. Z tej trasy także wydano film koncertowy. Padło na występ na festiwalu Download w Anglii z 13 czerwca 2009, a wydawnictwo zatytułowano „(sic)nesses”.

Setlista w Warszawie składała się z 17 utworów. Poza klasykami z pierwszych trzech płyt, zespól zagrał także trzy nowe utwory z „All Hope Is Gone”: „Dead Memories”, „Psychosocial” i „Sulfur”. Jedną z charakterystycznych cech tego koncertu było umieszczenie przez muzyka w masce klauna wokół beczek po piwie kwiatów, co miało symbolizować żałobę po zmarłej matce.

Była to ostatnia trasa z basistą Paulem Gray’em, który zmarł rok po jej zakończeniu. Polskę ominęła trasa „Memorial World Tour” w hołdzie zmarłemu basiście, która trwała od 2011 do 2012 roku. Na kolejny koncert ulubionego zespołu fani Slipknota w Polsce musieli czekać aż 6 lat.

9 czerwca 2015 roku Slipknot wystąpił na Impact Festival w łódzkiej Atlas Arenie. Trasa „Prepare for Hell” promowała piąty album studyjny grupy, „.5: The Gray Chapter”. Był to największy jak dotąd halowy koncert grupy w Polsce, na którym wystąpiła w roli headlinera. Przed Slipknotem wystąpiła tego wieczoru między innymi Gojira. Tym razem w repertuarze 15 utworów, w tym pięć utworów z nowej płyty: „AOV”, „Custer”, „Killpop”, „Sarcastrophe” i „The Devil in I”.

Fani mieli obawy, czy po tak długiej przerwie, Slipknot, odmieniony przez zmiany personalne, będzie nadal taką samą koncertową bestią, jaką był lata temu. 5 lat wcześniej zmarł basista Paul Gray, 3 lata później zespół opuścił perkusista Joey Jordison. Slipknot zaraz po wyjściu na scenę udowodnił, że nadal jest w formie, a nowi muzycy sprawdzili się na scenie znakomicie. Był to pierwszy w Polsce koncert z nowym basistą Alessandro Venturella, i perkusistą Jay’em Weinbergiem. Tryskającej ze sceny energii towarzyszyła wymyślna scenografia, tradycyjne obracające się platformy perkusyjne, efekty pirotechniczne, wielka maskotka a’la Iron Maiden, a nawet trampolina.

W ramach „Prepare to Hell” zespół ponownie zawitał do Polski pół roku później. Koncert, który odbył się 24 stycznia 2016 roku w Ergo Arenie w Gdańsku był szóstym i jak dotąd ostatnim występem Slipknota w Polsce. Jako support wystąpiło Suicidal Tendencies. Fani zgromadzeni w Ergo Arenie usłyszeli 17 utworów. Po raz pierwszy na żywo w Polsce rozbrzmiały „I Am Hated” i „Metabolic” z „Iowa” oraz „Skeptic” i „The Negative One” z „.5: The Gray Chapter”.

Oczywiście nie mogło zabraknąć wyrafinowanej produkcji, w tym wymyślnej dekoracji sceny, na której umieszczono cztery ruchome podesty perkusyjne i jeden z elektroniką. Tym razem jednak fani opuszczali koncert dalecy od stanu pełnej satysfakcji – oprawa koncertów na wcześniejszych trasach robiła większe wrażenie, a fatalna akustyka hali bardzo negatywnie wpłynęła na brzmienie. Fani pod sceną bawili się przednio, ale ci w dalszych sektorach narzekali na mało klarowne brzmienie, które sprawiało, że przez basy i wokal ciężko było przebić się jakiemukolwiek innemu instrumentowi.

Szósty album studyjny grupy, „We Are Not Your Kind”, ma ukazać się dopiero 9 sierpnia bieżącego roku, ale jeden nowy utwór – tytułowy – już wkradł się do koncertowego repertuaru. Nie zabraknie też wydanego w 2018 roku singla „All Out Life” i żelaznych klasyków ze starych albumów. Zapowiada się nie lada gratka dla fanów Slipknota w Polsce. Bilety na koncert w Krakowie można kupić tutaj.

źródło: Tymoteusz Kociński / Koncertomania.pl
22-06-2019-14:33:00

Podziel się na facebooku!

TAGI: slipknot