Klasyczny romantyzm w Zielonej Górze


Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Zielonogórskiej
Paweł Kos-Nowicki – dyrygent
Paweł Kowalski – fortepian

Program: W.A. Mozart – Koncert fortepianowy d-moll KV 466
R. Schumann – IV Symfonia d-moll op. 120

Wolfgang Amadeusz Mozart (1756-1791) napisał ogółem 25 koncertów fortepianowych. Wywarły one duży wpływ na dalszy rozwój tej formy. Pierwsze koncerty fortepianowe powstały stosunkowo późno - jak na Mozarta - bo w 17. roku życia. Kompozytor szybko wykształca własny styl, nacechowany przede wszystkim lekkością, finezją i śpiewnością. Mozart „nauczył fortepian mówić” tak w płynnej kantylenie jak i w efektownych pasażach czy innych figuracjach. Jego koncerty są dla pianistów do dziś egzaminem muzykalności i precyzji technicznej. Jednocześnie akompaniament orkiestry spełnia niemal równorzędną rolę z instrumentem solowym. Zespolenie tych dwóch organizmów dźwiękowych jest główna zasługą Mozarta dla rozwoju formy koncertu fortepianowego.
20. Koncert fortepianowy d-moll KV 466 powstał  w 1785 roku i po raz pierwszy zabrzmiał 11 lutego tegoż roku w Mehlgrube Casino w Wiedniu. Dzieło należało m.in. do repertuaru młodego Ludwiga van Beethovena, który często wykonywał Koncert z własną kadencją.
Szczególną popularnością ze względu na swój muzyczny urok cieszy się po dzień dzisiejszy druga część Koncertu - Romanza (w tonacji durowej), wchodząc w skład wielu nagrań płytowych z tzw. przebojami wszechczasów.
 
Znajdujący się w najszczęśliwszym okresie swego życia Robert Schumann (1810-1856) - rok wcześniej poślubił po długotrwałych staraniach Klarę Wieck. Będąc w rozkwicie sił twórczych tworzy w roku 1841 „Fantazję symfoniczną na wielka orkiestrę”. To jego drugie symfoniczne dzieło – po I Symfonii „Wiosennej” (op.38) – opublikowane zostało po przeinstrumentowaniu dopiero w 1853 roku i zyskało miano IV Symfonii (w międzyczasie powstały pozostałe dwie symfonie Schumanna).

Prawykonanie „Fantazji” odbyło się 6 grudnia 1841r. w sali Lipskiego Gewandhausu. W przeszło 10 lat później - już po skomponowaniu III Symfonii („Reńskiej”) - kompozytor wziął znowu na warsztat jej partyturę. Przeinstrumentował części skrajne, całości dzieła nadał koloryt głębszy, bardziej nasycony; muzyka zyskała więcej ciężaru i masywności, ekspresyjności i dramatyzmu. Opublikowanie nowej wersji w następnym roku dało podstawę do dzisiejszej numeracji.

Dziś IV Symfonia należy do najpiękniejszych utworów symfonicznych muzyki romantycznej. Jej pierwotny tytuł uzasadnia oryginalną wówczas konstrukcję: 4 części wykonywane są bez przerwy (attaca). Jest to bez wątpienia pozostałość koncepcji „fantazji”. W ten sposób uzyskanej, jednolitej strukturze odpowiada emocjonalna i nastrojowa wspólność wszystkich czterech ogniw, osiągnięta w dużej mierze przez ich pokrewieństwo tematyczne.