Koncert Torche w Krakowie

Knock Out Productions oraz Go Ahead prezentują mistrzów łączenia stonerowego dystansu z sludge’owym brudem, noise’owym hałasem i klasycznymi, rockowymi melodiami – Torche. Pochodząca z Miami formacja przyjedzie do Polski na dwa koncerty: 21.11 w krakowskim klubie Zaścianek i 20.11 w warszawskiej Hydrozagadce.
Headliner

TORCHE (USA) stoner, sludge, psychodelia:
Kiedy wejdzie się na ich profil w serwisie Metal Archives, widać uśmiechniętych muzyków Torche w koszulkach z napisem „Torche rules!”. A jeśli posłucha się czterech płyt, które kapela z Miami do tej pory wydała, pozostanie tylko z tym hasłem się zgodzić.

Steve Brooks (gitara, wokal), Jonathan Nuñez (gitara basowa), Rick Smith (perkusja) i Andrew Elstner (gitara, wokal) muzykują razem od 2004 roku. Choć mieszkają w różnych miastach, nie mają problemu ze zorganizowaniem spotkań i prób na słonecznej Florydzie oraz nagrań w studiu Jonathana. Który na co dzień jest zdolnym producentem i inżynierem dźwięku, a do tego właścicielem studia Pinecrust w Miami, co wiele spraw ułatwia.

Torche dopiero w 2015 roku po raz pierwszy zawita do Polski. Kwartet zaprezentuje przekrój przez swoją konsekwentnie budowaną karierę, której ostatnim, jak na razie, etapem jest płyta „Restarter” z lutego 2015, nagrana dla renomowanego Relapse'a. Grupa niby porusza się po dobrze nam znanym obszarze, na którym najmocniejszy ślad zostawiają stoner, sludge i doom, ale robi wiele, by słuchacza nie znudzić, a wręcz stara się go zaciekawić. Stąd i wstawki psychodeliczne, progresywno-rockowe, noise'owe, nawet postrockowe w ich piosenkach. Torche to zespół, który warto śledzić.

Źródło: Materiały promocyjne organizatora