GRAM I BUCZE 2015 w Górkach Wielkich

Koncert GRAM I BUCZE 2015 w Górkach Wielkich

Jeden z kolejnych słonecznych lipcowych dni ... aż się prosi by w to lato coś w końcu się wydarzyło. Nad Brennicą mrowie ludu napływającego zewsząd, w różnym wieku i stanie w to cudowne miejsce, aby móc odnaleźć chwilę wytchnienia i ochłody.
Sobota - popołudnie, pora aby coś zrobić, ruszyć, bawić się póki czas sprzyja! Echo niesie dziwne dźwięki, zgrzyty ... stroją się. Festyn? Chyba nie, gitara? Warto sprawdzić!

Przecież to oni!! Słyszałem nie raz i nareszcie tu na żywo, co za kawałki! Mocne teksty.
Już następni, wpadają na scenę w niekontrolowanym poślizgu klasycznego rocka... To jest granie!
Nie wiedziałem, że gaz pieprzowy może być tak przyjemny dla ucha, a jednak wszyscy gibają się w rytmach funky!
Zmiana, kapela wydaje się stela, ale ... o taak, w ucho trafia brudne brzmienie grunge jakby chłopaki przylecieli prosto z Seattle lat 90'tych!!
A to kto? Chyba są u siebie, nie wiem kiedy to się zaczęło, uderza.

Przerwa! Z dobrym sercem napełniam puchę, może starczy na jakąś pamiątkę, okazuje się że to wszystko ma swój wyższy cel, życie.
Nagle nos prowadzi wprost do rusztu, na którym wszystko idealnie wypieczone. Pragnienie gasi schłodzony, bursztynowej barwy nektar. Lekko zregenerowany oczekuję gwiazdy!

Chyba mam dość? Czy to duchy? Białe postacie skaczą po scenie! Czy to rap, czy core? Co za występ, miazga! Nogi jak sprężyny ... jutro nie wstanę