NOSPR kameralnie / 8 VI 2017 w Katowicach


 
Wykonawcy:

Piotr Tarcholik  skrzypce
Kinga Tomaszewska  skrzypce
Gianfranco Borelli  altówka
Adam Krzeszowiec  wiolonczela
Anna Krzeszowiec  fortepian

Program:
 
Zoltán Kodály - 
Intermezzo na trio smyczkowe    
Sonata na wiolonczelę i fortepian op. 4                 
Sonatina na wiolonczelę i fortepian   
Serenada na dwoje skrzypiec i altówkę op. 12    


 
 



Do wydarzeń Roku Kultury Węgierskiej w Polsce należą m. in. obchody 50. rocznicy śmierci Zoltana Kodály'a, jednego z najwybitniejszych twórców muzycznych Węgier, a także wybitnego specjalisty z zakresu pedagogiki muzycznej (opracował metodę relatywnego kształcenia słuchu powiązaną z fonogestyką) i etnografii (był obok Béli Bartóka niestrudzonym zbieraczem folkloru i autorem licznych publikacji naukowych z tej dziedziny).
Większość utworów kameralnych Kodály’a powstała stosunkowo wcześnie – w latach 1905 -1922, po czym twórca Tańców z Galanty skoncentrował się na muzyce orkiestrowej, scenicznej i chóralnej. Będąc wiolonczelistą-samoukiem swoje dzieła kameralne komponował na instrumenty smyczkowe. Na czele tej listy umieszcza się zazwyczaj 2 kwartety smyczkowe, Duo na skrzypce i wiolonczelę op. 7 i Sonatę na wiolonczelę solo op. 8.
Godne przypomnienia są także 4 pozostałe utwory kameralne ze wspomnianego przedziału czasowego. Najwcześniejsze z nich to Intermezzo - kompozycja, która powstała ok. 1905 roku w czasie intensywnych badań Kodály'a nad węgierską muzyką ludową (praca doktorska), na stosunkowo wczesnym jednak jej etapie. Utwór ten złożony z 3 epizodów utrzymany jest w charakterze scherza. Kodály nawiązał tu niewątpliwie do gry zespołów cygańskich w stylu spopularyzowanym niegdyś przez Brahmsa.
Sonata i Sonatina na wiolonczelę i fortepian miały początkowo (1910) stanowić jedno dzieło. Niezadowolony z I części Sonaty kompozytor pozostawił ją jako nieukończoną aż do 1922 roku. Skomponowana wówczas nowa część I okazała się jednak znacząco odmienna stylistycznie i ostatecznie Kodály nie włączył jej do wcześniejszego cyklu. Pozostawiona jako utwór niezależny, jednoczęściowy, określona została mianem Sonatiny. Podobnie jak Bartók, Kodály czerpał w niej impulsy z dwóch źródeł - rodzimej muzyki ludowej i współczesnej sobie muzyki francuskiej. Łącznikiem obu jest skala pentatoniczna – ulubiona przez Debussy’ego i Ravela, ale także charakterystyczna dla muzyki Siedmiogrodu.
W Sonacie Kodály nie cytuje pieśni ludowych, ale w melodiach często wykorzystuje interwał kwarty, charakterystyczny dla węgierskiej muzyki. Naznaczona silną emocją narracja sprawia wrażenie rapsodycznej, zaś faktura fortepianu często naśladuje brzmienie cymbałów.
Serenadę skomponował Kodály wkrótce po Kwartecie smyczkowym nr 2, gdy zmagał się z wieloma osobistymi problemami. W 1919 roku w czasie istnienia tzw. Węgierskiej Republiki Rad (istniała 133 dni, utworzona przez węgierskich komunistów i socjaldemokratów) razem z Bartókiem i Dohnanyi'm podjął współpracę z nową władzą. Po upadku Republiki popadł w niełaskę za rządów prawicowych reżimu Horthy’ego. W kolejnych latach napisał w związku z tym niewiele utworów (obok Serenady tylko Psalmus hungaricus).  Przełom nastąpił w 1923 r. podczas festiwalu muzyki kameralnej w Salzburgu, kiedy to międzynarodowa publiczność usłyszała Serenadę. Wykonał ją tam Amar-Hindemith Trio z Paulem Hindemithem grającym na altówce. Entuzjastycznie o utworze Kodály’a  wypowiedział się Bartók. „Kompozycja ta jest prawdziwie nowoczesnym produktem kultury węgierskiej. Jest silnie nasycona melodiami o egzotycznych cechach i z charakterystycznym dla dawnej muzyki chłopskiej tempo rubato”.
[Aleksandra Konieczna]