Aktualności
Były klawiszowiec Nine Inch Nails nie żyje
James Woolley, niegdyś członek industrialnej formacji Nine Inch Nails, zmarł w miniony weekend. Miał 49 lat.
James Woolley fot. Archiwum artysty
Woolley grał na klawiszach w Nine Inch Nails podczas trasy Lollapalooza w 1991 roku oraz podczas pierwszej części tournée Self Destruct w 1994. Pojawił się również w klipach do "Wish" (do przypomnienia tutaj) oraz "March of the Pigs".
Muzyk współpracował też z perkusistą NIN, Chrisem Vrenną i jego kapelą Die Warzau. Brał ponadto udział w nagraniu płyty Sister Machine Gun "Torture Technique", a także grał w projekcie Roba Halforda - Two . Miał również swoją grupę VOID.
Informację o śmierci Jamesa Woolleya przekazała jego była żona, Kate Van Buren w komunikacie na Facebooku.
Muzyka grupy Nine Inch Nails z gry "Quake" doczekała się wydania na winylu. Trent Reznor przygotował też wznowienie "The Social Network".
Kalifornijska rockowa kapela Buckcherry zapowiedziała premierę nowego albumu.
Grupa Nine Inch Nails opublikowała teledysk "Ahead of Ourselves – Live and Cold and Black and Infinite".
Trent Reznor zaprosił swego idola, Gary'ego Numana, by wystąpił razem z Nine Inch Nails. Fragment wspólnego show posłużył za klip.
