Aktualności

18-12-2017-19:40:14

Grizzly Bear i Clap Your Hands Say Yeah na OFF Festivalu

Udostępnij! Tweetnij!

Wielobarwni, oryginalni, psychodeliczni - oto pierwsi artyści, których udział w kolejnej edycji OFFa możemy już dziś potwierdzić. Grizzly Bear, Clap Your Hands Say Yeah z albumem "Some Loud Thunder", John Maus i Marlon Williams pojawią się w Katowicach w sierpniu. Już dziś można kupić karnet na to wydarzenie.

Grizzly Bear fot. Sonic

Jeśli szukać na współczesnej scenie alternatywnej zespołu, który z jednej strony rozwija tradycję amerykańskiego folku, ale przy tym pozostaje najpilniejszym uczniem The Beach Boys, udanie łącząc ambicje z przebojowością, wpływy jazzu i art rocka z muzyką pop - formacją tą jest bez wątpienia Grizzly Bear. Nie da się jednak sprowadzić kwartetu z Brooklynu do roli zręcznych kopistów, bo ta chwytająca za serce, gęsta od pomysłów, czasem lekko psychodeliczna muzyka jest ich autorskim wynalazkiem. Doceniła to publiczność i podkreślali recenzenci już na etapie debiutu "Horn of Plenty" (2004), drugi album zapewnił im miejsce w światowej czołówce muzyki alternatywnej ("Yellow House" to jedna z najlepszych płyt 2006 roku zdaniem m.in. "The New York Times" i Pitchforka), a kolejne płyty - łącznie z tegoroczną "Painted Ruins" - tylko to potwierdzały. Prawdziwym środowiskiem naturalnym tego niedźwiedzia jest jednak scena, o czym przekonamy się wszyscy w ciepłą, sierpniową noc.

Twórczość Johna Mausa bywa opisywana jako zderzenie punka, chwytliwości soundtracków do kinowych hitów lat 80., natarczywej przebojowości Morodera oraz duchowości muzyki średniowiecznej i barokowej. Na wyrost? Ależ skąd. W muzyce Mausa - filozofa z wykształcenia, teoretyka muzyki z zamiłowania i praktyka z powołania - nie tylko to wszystko jest, ale na pewno elementy te zderzają się, łączą i gryzą świadomie. Jego muzyka, przesiąknięta nostalgią za przykurzonymi brzmieniami, melodiami, nastrojami, uważana jest za fundament nurtu hypnagogic pop, ale John ani myśli dać się obsadzić w roli statecznego ojca-założyciela. Jego muzyka żyje, zmienia się, zaskakuje, o czym przekonamy się z pewnością słuchając zapowiadanej na wiosnę płyty "Addendum" - i oczywiście na koncercie w Katowicach.

Głośny grzmot potrafi nie tylko oszołomić na krótką chwilę - jego echo długo będzie dźwięczało we wrażliwych uszach. Tak też było z albumem "Some Loud Thunder", drugą płytą Clap Your Hands Say Yeah, która ukazała się - aż trudno uwierzyć - 10 lat temu. Materiałem, którym Alec Ounsworth udowodnił, że starszy o dwa lata debiut nie bez powodu był największą sensacją na scenie indie. Wyprodukowany przez Dave'a Fridmanna "Some Loud Thunder" rozwijał wątki z pierwszego albumu właściwie we wszystkich kierunkach, co utrudniło początkowo recepcję tej niesamowitej płyty, ale za to pozwala nam niezmiennie się nią cieszyć. Będziemy więc wzruszać się, oczywiście klaskać, będziemy śpiewać i przede wszystkim tańczyć, bo - jak wiadomo - "Satan Said Dance".

Wyobrażacie sobie, że ktoś może pogodzić fanów Morrisseya, Chrisa Isaaka, Bon Iver i Devendry Banharta? Że w jednym głosie może kryć się zakochany w sobie dandys, syn wielkiego miasta, ale i wycofany ze świata, pełen naturalnego luzu hippis? Marlon Williams, songwriter i dysponujący niesamowitym głosem wokalista z Nowej Zelandii jest takim człowiekiem. Nagrany i wydany w ojczyźnie debiutancki album, zatytułowany po prostu "Marlon Williams" otworzył przed nim szeroki świat. Muzyk skorzystał i kolejną płytę nagrał w Kalifornii, pod okiem Noah Georgesona (tego samego, który produkował "Clashes" Brodki). Płyta "Make Way For Love" ukaże się w lutym i… zróbcie miejsce Marlonowi, bo do Katowic przyjedzie już jako gwiazda. Nie może być inaczej.

OFF Festival Katowice 2018 odbędzie się w tym roku w dniach 3-5 sierpnia, tradycyjnie w Dolinie Trzech Stawów. Trzydniowe karnety w cenie 260 zł możecie już kupić w OFF Sklepie. Cena ta obowiązuje do 18 lutego lub do wyczerpania biletów z pierwszej puli. W sprzedaży są już również bilety na pole namiotowe, w cenie 70 zł.



Udostępnij! Tweetnij!