Aktualności

04-09-2019-17:44:28

Kwitnąca niewinność Finka

Udostępnij! Tweetnij!

Fink anonsuje premierę nowego albumu "Bloom Innocent" i udostępnia utwór tytułowy.

Fink "Bloom Innocent" fot. NoPaper Records

Płyta, za której brzmienie odpowiada Flood do sklepów trafi 25 października. Nowy materiał usłyszymy też jesienią na polskich koncertach: 6 listopada Fink zagra w Gdańsku, zaś 8 listopada odwiedzi Warszawę.

Nowy album Finka "Bloom Innocent" to osiem epickich, dopieszczonych w studio, subtelnych kompozycji zachwycających głębią emocji i rozległością artystycznej wizji. "Gdybym był młodym artystą debiutującym w Polymer Records, powiedziano by mi, że mam nagrać kawałek poniżej trzech minut, dość "uniwersalny" dla radia. Pamiętam ile kosztowały takie kompromisy, gdy zaczynałem swą artystyczną podróż i dlatego czuję obowiązek by zaprzeczać oczekiwaniom i robić to, na co mam ochotę." - tłumaczy Fin Greenall aka Fink.

Na szczęście w jego przypadku bezkompromisowość nie oznacza eksperymentów tworzonych przy pomocy armatury kuchennej, wręcz przeciwnie: nabyte przez lata doświadczenie, pewność siebie i sceniczne ogranie muzyk wykorzystuje, by nagrywać piosenki proste, a przy tym emocjonalnie i brzmieniowo głębokie. W pracy nad "Bloom Innocent" towarzyszył mu jeden z najlepszych producentów świata: Flood, znany z pracy z U2 czy Depeche Mode. Fin mówi o nim "to prawdziwy artysta (...) w studio staje się kolejnym członkiem naszego zespołu". Nową płytę Fink oraz Flood zarejestrowali w studio w Berlinie, zaś znaczący wkład w brzmienie premierowych kawałków miał też nowy członek grupy - Tomer Moked, grający na pianinie, skrzypcach, wiolonczeli czy marokańskich cymbałach.

Brytyjski singer-songwriter, producent, gitarzysta na scenie obecny jest już ponad dwie dekady. Współpracował z tak różnymi artystami jak Amy Winehouse, Banks, Bonobo, John Legend czy Amsterdam's Royal Concertgebouw Orchestra, a jego utwory remiksowali m.in. Bon Iver, Colin Stetson czy Ricardo Villalobos. Od albumu "Biscuits For Breakfast" z 2006 roku nazwa Fink odnosi się także do jego zespołu, którego trzon stanowią: basista Guy Whittaker i perkusista Tim Thornton. Zaangażowanie nowych muzyków przyniosło też zmianę stylistyczną – Anglicy łączą najróżniejsze inspiracje: od trip hopu przez tradycję soulu, bluesa i folku po alternatywnego rocka. Takie krążki jak "Perfect Darkness", "Hard Believer" czy "Resurgam" w Polsce i na świecie okazały się bestsellerami.

W kontekście pracy nad "Bloom Innocent" Fink wspomina czasy, gdy o albumach myślało się inaczej niż współcześnie i za wzór stawia sobie klasyczne dokonania Talk Talk, Radiohead czy Pink Floyd.

- Tęsknie za takim dźwiękowym krajobrazem, za dopieszczeniem każdego detalu. Nie chodzi jednak tylko o gitarę, bas, klawisze, bębny, ale o kreowanie atmosfery - wyznaje Fink. - Na szczęście lata na scenie, dały mi wolność by robić co chcę.

Efektem tego jest "Bloom Innocent" - zbiór niezwykłych piosenek, które towarzyszyć nam będą w jesienne i zimowe wieczory.

Wkrótce usłyszymy je także na żywo: już w listopadzie nowy materiał oraz finkowe klasyki Brytyjczyk z zespołem zaprezentuje w gdańskim Starym Maneżu i warszawskim klubie Palladium. Bilety na oba występy dostępne na Biletomat.pl, Going.pl, Eventim.pl i Ticketmaster.pl a także w sieci EMPiK.

Oto tracklista "Bloom Innocent":
1 Bloom Innocent
2 We Watch The Stars
3 Once You Get A Taste
4 Out Loud
5 That’s How I See You Now
6 I Just Want A Yes
7 Rocking Chair
8 My Love’s Already There



Sprawdź i kup bilet:



Udostępnij! Tweetnij!

TAGI: fink