Aktualności

26-03-2010-19:03:17

Boy George śpiewa dla Nigela Kennedy'ego

Udostępnij! Tweetnij!

4 maja ukaże się nowy longplay Nigel Kennedy Quintet. Na płycie zatytułowanej "Shhh!" gościnnie pojawi się Boy George.

Nigel Kennedy fot. EMI Music Poland

Materiał, nagrany w listopadzie 2009 roku, potwierdza niezależny status i nienasycony muzyczny apetyt jednego z najbardziej nieprzewidywalnych muzyków Wielkiej Brytanii.

- Jestem naturalnym improwizatorem - wyjaśnia wirtuoz skrzypiec. - Nie jestem w stanie po prostu wstać i zagrać zawsze zgodnie z nutami.

Współtwórcą jednego z najbardziej niesamowitych i najbardziej zaskakujących utworów w zestawie jest Boy Georgie, stary przyjaciel i bliski sąsiad Kennedy'ego z południowo-zachodniego Londynu, który dzieli jego zamiłowanie do późnych piosenek Nicka Drake'a. Delikatny wokal George'a w utworze "River Man" wskazuje na kolejny nowy kierunek obrany przez Kennedy'ego - łagodny chamber pop, w którym wydobywa niskie, liryczne tony ze swych skrzypiec. - Znalazłem kilku wokalistów, o których głosach pomyślałem, że mogą dobrze wypaść w kawałku "River Man", ale o głosie George'a po prostu wiedziałem, że będzie brzmieć niesamowicie, a jego piękna, bardzo poruszająca interpretacja i styl nadają piosence zupełnie inny wymiar - tłumaczy muzyk.

Pozostałe kompozycje na "Shhh!" są autorstwa Kennedy'ego, od długiego instrumentalnego kawałka rozpoczynającego album - "Transfiguration", po nieprzyzwoity funck rock ostatniego utworu pod tytułem "Oy!". Nastroje na płycie są bardzo zróżnicowane - od ascetycznego, smutnego i pełnego uczucia samotności kawałka "The Empty Bottle" po podnoszący na duchu "Silver Lining".

Ostatni longplay Kennedy'ego to "A Very Nice Album" z 2008 roku.

Dorobek Boya George'a zamyka krążek "U Can Never B2 Straight" z 2002 roku.



Udostępnij! Tweetnij!