Aktualności
Diddy o miłości z kobiecego punktu widzenia
Diddy prace nad nowym albumem. Longplay "Last Train To Paris" ukaże się pod szyldem Diddy-Dirty Money.
Diddy fot. Warner Music Poland
W ramach projektu rapera wspomagają dwie wokalistki, Dawn i Kalenna. - To płyta o miłości - wyjaśnia muzyk. - O odnajdywaniu miłości, traceniu i odnajdywaniu jej na nowo. Nie mogłem opowiedzieć tej historii tylko z męskiego punktu widzenia, potrzebowałem też kobiecego spojrzenia.
Za inspirację służyły artyście takie grupy, jak Soul II Soul czy Loose Ends. - Tam było kilku facetów i jedna kobieta, ja postanowiłem odwrócić proporcję i u nas jest jeden facet - tłumaczy artysta.
Na krążku nie zabraknie specjalnych gości takich, jak Jay-Z, Justin Timberlake, Chris Brown, Drake, Nicki Minaj, Lil Wayne, Rick Ross, T.I., Swizz Beatz czy Bila.
Z promującym nagraniem "Hello, Good Morning" i towarzyszącym mu klipem można zapoznać się pod tym adresem.
Sean „Diddy” Combs powraca z wyczekiwanym singlem „Gotta Move On”. Gościnnie w utworze pojawia się Bryson Tyler. Singiel trafi na nadchodzący album Diddy’ego w założonej przez artystę wytwórni Love Reocrds, działającej we współpracy z legendarnym Motown Records.
Diddy, który naprawdę nazywa się Sean Combs, oficjalnie wraca do muzyki. Popularny producent i raper zainaugurował działalność swojej nowej wytwórni Love Records, która skupiać będzie wykonawców R&B. Gwiazdor jednocześnie podpisał umowę z legendarnym labelem Motown Records.
Diddy potrafi zrobić porządną imprezę na 50. urodziny.
Sean Combs ma nowy pseudonim artystyczny, ale pozostałe także obowiązują.
Sean Combs, znany już jako Puff Daddy czy P. Diddy, postanowił po raz kolejny zmienić pseudonim artystyczny. Tym razem każde na siebie mówić Brother Love.
