+++ - "+"

Udostępnij! Tweetnij!

Trochę nas ten Chino zwodzi, ale tylko trochę, za to jak pięknie.

+++, czy jak kto woli Crosses, to nowe przedsięwzięcie wokalisty Deftones, w którym wspierają go Shaun Lopez i Chuck Doom. - To zespół grający bardzo minimalną i kojącą muzykę, coś czego słucham na co dzień, kiedy się nie wydzieram - zapowiadał przed premierą Chino Moreno. Po pierwsze tu też się wydziera, po drugie nie jest to jakieś zupełnie nowe oblicze artysty. Owszem jest mniej gitarowo i wściekle niż potrafi być w Deftones, zdecydowanie też dominuje elektronika. Pamiętajmy jednak, że mocno stonowanym przedsięwzięciem był Team Sleep, a zamiłowanie do syntetycznych dźwięków frontman pokazał już kilka razy w ramach macierzystej kapeli, jak chociażby w niektórych coverach (pamiętacie cykający rytm w "Wax and Wane"h) czy na "Saturday Night Wrist" ("Pink Cellphone"). EP-ka "+" to taka wypadkowa wszystkiego, co powyżej z tym, że jeszcze bardziej elektroniczna i... bardziej popowa.

"+his Is A +rick" zaczyna się rzeczywiście zaskakująco od wyrazistego beatu, ale chwilę później objawia się już Chino, jakiego doskonale znamy - wokalny "czuły barbarzyńca". Jak zwykle jest słodko-gorzki, szepcząco-krzyczący, na zmianę agresywny i delikatny, szalenie ekspresyjny. Zamiast piłujących riffów i łojącej perkusji dostajemy gęste syntezatorowe brzmienia, mroczne, zimne, chwilami wręcz klaustrofobiczne. Dużo tu malowanych ponurymi barwami elektronicznych krajobrazów, ale i odrobina rozmarzenia ("Bermuda Locke+"). Tu i ówdzie pojawia się też skomasowana siła. Materiał wyróżniają przede wszystkim wspaniałe melodie. To bowiem piękne, pełne emocji, poruszające piosenki z cudownymi refrenami. Może za wyjątkiem tajemniczego, instrumentalnego "+", które można było uznać za zagubiony skarb Trenta Reznora ze ścieżki do "Social Network".

"+" nie jest bardzo zaskakującym wydawnictwem, pokazuje jednak, że Chino Moreno to niezwykle zdolny i plastyczny artysta o dużych możliwościach. To bardzo ładna, klimatyczna muzyka, w której po zmroku szalenie łatwo się zatracić.

Udostępnij! Tweetnij!