Plan B wybrał sztukę

Udostępnij! Tweetnij!

Plan B nie ma czasu na poważny związek.

Artysta przyznał, że kariera muzyka, aktora, scenarzysty i reżysera to jego pierwsza i najważniejsza miłość.

- Traktuję związki dość powierzchownie i nie zamierzam tego ukrywać - tłumaczy Plan B, czyli Ben Drew. - Wiem, że nie brzmi to dobrze, ale tak jest. Co mam odpisać dziewczynie, która przysyła mi SMS-a o treści "Gdzie jesteś? Tęsknię", podczas gdy ja akurat komponuję nowy utwór? "Też za tobą tęsknię, co teraz robisz? Ja piszę piosenkę". "Chcesz się spotkać"?. "Nie jestem pewien". A telefon nie przestaje dzwonić. Poślubiłem swoją karierę. Gdybym miał dziewczynę na stałe, zdradzałbym swoją żonę. Na tym etapie życia nie szukam bratniej duszy, bo nic nie daje mi tyle radości i satysfakcji, co sztuka. Mógłbym wodzić dziewczyny za nos, okłamywać je, ale jestem dżentelmenem i mam zbyt wiele szacunku dla kobiet, w ogóle dla ludzi, aby robić takie rzeczy.

Dorobek muzyka zamyka krążek "The Defamation of Strickland Banks" z kwietnia 2010 roku. Obecnie Plan B kończy prace nad filmowo-muzycznym projektem "iLL Manors".

---

---

Udostępnij! Tweetnij!