Out of Tune prosto z klubowych podziemi

15 maja ukaże się nowe wydawnictwo Out of Tune, "Bison Jupiter and Everything Else".

Out of Tune fot. Zuza Krajewska & Bartek Wieczorek

Zestaw promuje nagranie tytułowe. - Obraz do niego powstał podczas nagrywania płyty - to 6 tysięcy zdjęć pokazanych w 4 minuty - wyjaśniają artyści. - Zrobiliśmy go sami, a montaż zrobił Maciek Sobczyński, czyli nasz gitarzysta.

Klip można obejrzeć tutaj.

"Bison Jupiter and Everything Else" to EP-ka, nagrana i wyprodukowana w pełni przez muzyków. Miks i mastering muzycy wykonali przy udziale Krystiana Wołowskiego z D4D. Sesja odbywała się w podziemiach klubu 1500m2. Ostateczny prace przebiegały podczas tygodniowej sesji w podwarszawskiej willi z 1929 roku. Brzmienie zostało oparte na syntezatorze Roland Juno 60 z 1982 roku, który zespół dostał od kanadyjskiej grupy Junior Boys gdy supportował ją kilka lat temu. - Słychać tam także echa fascynacji psychodelią lat 60., klubowych eksperymentów i awangardowego popu w stylu Johna Mausa czy Ariela Pinka - mówią twórcy.

Wydawcą jest EMI Music Poland.

Poprzednie dzieło bandu, longplay "Lights So Bright", miał premierę w listopadzie 2010 roku.

Sprawdź i kup bilet:

Koncerty out of tune

Udostępnij! Tweetnij!

TAGI: out of tune