Aktualności

25-01-2012-22:16:35

Rihanna - "A Girl Like Me"

Udostępnij! Tweetnij!

Sukces Rihanny nie wynika z faktu, że jest wyjątkową wokalistką, a przy tym dobrze się prezentuje. Jest raczej tak - ona przede wszystkim świetnie się prezentuje, a przy tym ładnie śpiewa. Nad jej karierą czuwa m.in. Jay-Z, który z pewnością nie pozwoli swojej podopiecznej podzielić losu sezonowych gwiazdek. Nie z takim albumem jak, "A Girl Like Me".

Plan wydawał się prosty - zebrać utwory, które pochodzącej z Barbadosu dziewczynie pomogą przebić się i wyróżnić wśród tysiąca innych młodych piosenkarek. Dlatego w muzyce Rihanny pobrzmiewają rytmy dancehall i reggae, ale raczej na zasadzie ozdobników, tak by wyróżniać się, lecz nie skazywać od razu na niszowy żywot. "A Girl Like Me" jest bowiem przede wszystkim dziełem popowym, zaaranżowanym, żeby cieszyć różnorodnością. Nie ma tu kombinowania, jest czysty przekaz - zabawa. Artystka, niczym rusałka, swoją egzotyczną urodą i ciepłym głosem ma sprawiać przyjemność publiczności, która słynie z tego, że szybko się nudzi.

Druga w karierze Rihanny płyta stanowi przekrój przez najmodniejsze obecnie style. Mamy więc romantyczne R&B ("We Ride"), kołyszące reggae ("Dem Haters"), taneczny dancehall ("Break It Off" w duecie z Sean Paulem), jest również ukłon w stronę latino (kawałek tytułowy). Niektórych taka mieszanka może zniechęcić, ale moim zdaniem osoba, która z sukcesem wykonuje tak różnorodne gatunkowo kompozycje, do przegranych nie będzie należeć. Zresztą wystarczy przeprowadzić mały eksperyment - posłuchać przebojowego, zadziornego nagrania "S.O.S." (na motywach "Tainted Love" formacji Soft Cell), następnie pogodnego reggae w "Crazy Little Thing Called Love" (zbieżność tytułów z numerem grupy Queen), a potem akustycznej ballady "A Million Miles Away", by przekonać się, że ta dziewczyna ma potencjał wokalny.

Warto jeszcze zwrócić uwagę, iż longplay "A Girl Like Me" wydał Def Jam - jedna z najważniejszych obecnie "czarnych" wytwórni, lansujących młodych artystów. Dlatego o przyszłość Rihanny byłabym spokojna. Będzie z niej gwiazda.


Udostępnij! Tweetnij!

TAGI: