Aktualności
Rockandrollowe życie Lemmy'ego w kinach
20 marca w sieci Multikino odbędą się pokazy filmu "Lemmy" pokazujące historię wokalisty zespołu Motörhead.
Motörhead fot. Mystic Production
Mijają cztery dekady od kiedy Lemmy Kilmister i jego Motörhead zmienili na zawsze oblicze rockowej sceny. Dziś, pomimo prawie 70 lat na karku, Lemmy wciąż pije na umór, pali jak smok i koncertuje po całym świecie. Życie zgodne z własnymi zasadami, na przekór wszystkiemu co głupie, płytkie i dla poklasku zapewniło mu szacunek środowiska i uwielbienie fanów, czyniąc za życia ikoną rock and rolla.
Na potrzeby dokumentu o życiu i kontaktach z wokalistą Motörhead opowiedzieli m.in. Slash, Dave Grohl, Alice Cooper, Steve Vai oraz Mick Jones z The Clash.
- Lemmy nigdy nie przestaje mnie zadziwiać - wyznał Wes Orshoski, reżyser i producent przedsięwzięcia. - Wydaje Ci się, że już go poznałeś, ale tak naprawdę nie masz pojęcia, kim jest.
Zwiastun można obejrzeć pod tym adresem.
Po filmie widzowie będą także mieli okazję zobaczyć dwa nagrania koncertowe Lemmy+Motörhead oraz Lemmy+Mettalica.
Seanse rozpoczynają się o godzinie 20:00. Bilety dostępne są w cenie 22 złotych.
Trwają prace nad biograficznym filmem o Lemmym Kilmisterze, wokaliście metalowej kapeli Motörhead.
Żyjący członkowie zespołu Motörhead szykują specjalne koncerty upamiętniające wokalistę, Lemmy'ego Kilmistera.
Zespół Motörhead poinformował o śmierci Eddiego Clarke'a, gitarzysty zespołu w latach 1976-1982. Oficjalny komunikat w tej sprawie pojawił się na Facebooku zespołu.
Do sieci trafił ostatni utwór, jaki Lemmy Kilmister z Motörhead nagrał przed śmiercią.
Świeżo sklasyfikowany gatunek prehistorycznego krokodyla zostanie nazwany po zmarłym frontmanie grupy Motörhead. Lemmysuchus obtusidens żył około 164 milionów lat temu.
Aktualności
