Aktualności

13-05-2014-14:26:36

Animals As Leaders oraz Tesseract po raz pierwszy w Polsce

Udostępnij! Tweetnij!

9 października w warszawskiej Proximie oraz dzień później w Krakowie w klubie Fabryka odbędą się koncerty zespołów Animals As Leaders oraz Tesseract.

Animals As Leaders fot. Archiwum zespołu

Ciekawe opowiadanie historii samymi dźwiękami jest sztuką, która nie jest dana wielu. W Polsce mamy Tides From Nebula, którzy robią to świetnie. Wśród wybrańców zagranicznych, mających szczęście bycia obdarzonymi tą umiejętnością, jest trio z Waszyngtonu o nazwie, w której pewnie zakochają się (albo już się zakochali) miłośnicy zwierząt - Animals As Leaders. Niestety, zła informacja dla nich jest taka, że lider zespołu, mający metalcore'owe korzenie Tosin Abasi, nie odniósł ją do zwierzątek, lecz do ludzi rządzących światem. Co zaś tyczy się muzyki, Tosin wraz z dwoma kolegami (są nimi gitarzysta Javier Reyes oraz bębniarz Matt Garstka), tworzy niesamowite połączenie progmetalu, z jazz-rockiem oraz elementami brzmieniowymi i rytmicznymi, które zachwycą fanów Meshuggah, a które oddaje słówko "djent". Pewnie zauważyliście, że nie ma w składzie basisty. Kapeli nie przeszkadza to w ogóle w tworzeniu frapującej i ciężko brzmiącej muzyki, jak na trzecim albumie "The Joy Of Motion" (marzec 2014), wyprodukowanym przez Mishę Mansoora z Periphery. Przykładem kompozycje "Tooth And Claw" albo "Lippincott". Pierwszej z nich można posłuchać pod tym adresem.

Na początku drugiej dekady XXI wieku Tesseract okrzyknięto największą nadzieją muzyki progresywnej, a kwintet z Milton Keynes swoją twórczością udowodnił, że prognozy te nie były ani trochę przesadzone. Debiut płytowy kapeli, "One" (2011), wzbudził ekstazę u recenzentów "Terrorizera", "Metal Hammera", "Kerranga!", a nawet nobliwego, prestiżowego amerykańskiego dziennika "Washington Post". Kolejne pochwały pojawiły się po koncertach, a przede wszystkim po kapitalnym drugim albumie "Altered State" z roku 2013, który Brytyjczycy będą promować podczas dwóch jesiennych koncertów w Polsce. Warto się na nie wybrać choćby po to, by poznać nieco odmienione oblicze Tesseract. Lifting stylistyczny zespół zawdzięcza wokaliście Ashe'owi O'Harze, który dołączył w 2012 roku i którego niesamowity głos o bardzo szlachetnej i delikatnej charakterystyce słychać na drugim krążku Anglików. Pod tym adresem można sprawdzić pochodzący z tego wydawnictwa numer "Nocturne".

Bilety:
65 zł przedsprzedaż
75 zł w dniu koncertu



Udostępnij! Tweetnij!