Aktualności

07-09-2016-09:43:37

Ryan Adams pod dużym wpływem AC/DC

Udostępnij! Tweetnij!

Ryan Adams to szalenie płodny twórca. Na szczęście nieobcy jest mu też proces selekcji.

Ryan Adams fot. Universal Music Polska

Rockowy muzyk szykuje swój szesnasty długogrający krążek. Na potrzeby dzieła zrealizował aż 80 piosenek. - Może nawet więcej - mówi. Wybrał jednak te najlepsze i ograniczył zestaw do kilkunastu. Nad ich brzmieniem czuwał Don Was (Rolling Stones, Bonnie Raitt).

Niezatytułowany jeszcze longplay ukaże się 4 listopada. Dużą inspiracją była dla muzyka twórczość AC/DC. - Kiedy biegam słucham iPoda - opowiada Adams. - Wrzuciłem tam całą dyskografię AC/DC. Słuchałem też wielu rzeczy z lat 80. - Bruce'a Springsteena czy Bruce Hornsby'ego. Ale kiedy słuchałem "Fly on the Wall" AC/DC zrozumiałem, co muszę zrobić ze swoją płytą.

Ryan Adams zaczynał karierę w grającym alternatywne country zespole Whiskeytown. Solową działalność rozpoczął w 2000 roku płytą "Heartbreaker". Od tego czasu wydał łącznie 15 albumów. Ostatni z nich - "1989" - jest w całości coverem longplaya "1989" Taylor Swift. Amerykanin jest też cenionym producentem, który wspierał takich artystów jak Willie Nelson, Jenny Lewis czy Fall Out Boy. Na koncie ma ponadto współpracę z Counting Crows, Weezerem, Norą Jones czy Beth Orton.


Sprawdź i kup bilet:



Udostępnij! Tweetnij!

TAGI: ryan adams