Recenzja

14-12-2018-13:00:04

LP - Heart to Mouth

Ocena:

Jeśli myślicie, że znacie LP, bo słyszeliście coś więcej niż "Lost on You" czy "Other People", jesteście w błędzie. Wokalistka ma jeszcze niejedno oblicze.

Swym nowym albumem "Heart to Mouth" LP udowadnia, że jest jedną z najbardziej nieprzewidywalnych, zaskakujących artystek na popowej scenie. Zgrabnie ślizga się po rockowych rejonach, ale z równą gracją porusza się po electropopowym terytorium. Urzeka akustycznymi dźwiękami i potrafi wciągnąć do zabawy syntetyczną lekkością. Bywa łagodna i drapieżna. Melancholijna i roztańczona. Czasem przypomina Stevie Nicks ("Dreamcatcher"), czasem Się ("Dreamer"), a jeszcze kiedy indziej Lorde, a nawet wszystkie trzy siostry Haim ("Girls Go Wild"). Równie dobrze odnajduje się we wzruszających balladach ("Recovery"), co zadziornych, energicznych piosenkach z przytupem ("Die For Your Love") oraz iście rockandrollowych numerach ("Shaken").

Z opisu może wydawać się, że "Heart to Mouth" to jakiś stylistyczny chaos i dźwiękowy bałagan. Nic podobnego. Owszem, to zestaw szalenie eklektyczny, ale po pierwsze całość spaja znakomity, przyjemnie zachrypnięty głos LP, po drugie absolutnie każde nagranie to świetna melodia i niebanalna aranżacja. Jedne utwory odchylają się bardziej w stronę rocka, inne nowoczesnego popu, ale wszystkie mają duży potencjał przebojowy. We wszystkich słychać też szczere emocje. Nie ma chyba drugiej artystki, która na jednym albumie brzmi jednocześnie jak gwiazda młodzieżowych festiwali i jak dojrzała wokalistka.

"Heart to Mouth" to znakomita pozycja dla miłośników popu, rocka i indie. Dla sympatyków nietuzinkowych kobiecych głosów i przemyślanych aranżacji. Po prostu, płyta dla wszystkich, którzy lubią dobre piosenki.

Lista utworów: