Kaiser Chiefs - Duck

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Ocena:

"Duck" to płyta, której przeciętny słuchacz raczej nie zauważy. Fani natomiast powinni się z niej w miarę ucieszyć.

Zaczyna się całkiem dobrze. "People Know How to Love One Another" i przede wszystkim "Golden Oldies" z chóralnym refrenem to spora dawka energii, gitarowego brzmienia i chwytliwych melodii. Dalej może niekoniecznie robi się gorzej, ale i nie lepiej. Kaiser Chiefs dwoją się i troją, by nikomu się nie nudziło, dlatego raz wrzucają dęciaki ("Wait"), kiedy indziej elektronikę ("Record Collection") albo zadziorne riffy i mocny rytm ("The Only Ones"). Czasem grają ostrzej, kiedy indziej łagodniej. Z festiwalową beztroską, lecz również z nutką melancholii. Co jednak z tego, skoro kiedy z chwilą gdy album się kończy, odchodzi w zapomnienie.

"Duck" to płyta wielu "ale". Trochę alternatywna, ale i dość mainstreamowa. Teoretycznie dzieje się tu sporo, ale nic specjalnego, wyjątkowego, innowacyjnego. Piosenki niby nośne, dają się zanucić, pewnie niektóre dobrze też zagrają w radiu czy na playliście, ale hitami choćby wakacji nie zostaną. Gitary czasem potrafią pohałasować, Ricky'emu Wilsonowi zdarza się pokrzyczeć, a gdzieniegdzie pojawi się nieoczywisty aranż, ale całość jest bezpieczna, zachowawcza i zrobiona tak, by podobać się wszystkim.

Czy "Duck" to żenująco kiepska płyta? Absolutnie nie. Czy można ją polubić? Jak najbardziej tak. Po prostu, Kaiser Chiefs nie zaproponowali niczego, co skusiłoby nowych słuchaczy lub co sprawiłoby, że w 2019 roku będzie się o nich mówić.

Lista utworów:

1. 1. People Know How to Love One Another00:03:35
2. 2. Golden Oldies00:04:03
3. 3. Wait00:03:50
4. 4. Target Market00:04:24
5. 5. Don't Just Stand There, Do Something00:02:52
6. 6. Record Collection00:04:17
7. 7. The Only Ones00:03:50
8. 8. Lucky Shirt00:03:47
9. 9. Electric Heart00:03:10
10. 10. Northern Holiday00:03:36
11. 11. Kurt vs. Frasier (The Battle for Seattle)00:03:24

autor: Anna Szymla

Podziel się na facebooku! Tweetnij!