Recenzja

17-12-2019-23:00:02

Cigarettes After Sex - Cry

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Ocena:

Pozornie nowa płyta Cigarettes After Sex niczym nie różni się od swej poprzedniczki. Wystarczy jednak lepiej się wsłuchać.

Na imiennym debiucie grupa Grega Gonzalesa miała obrany pewien kierunek, ale poruszała się trochę po omacku. Drugi longplay Amerykanów to już wypracowany i dopracowany styl, dzieło bardziej spójne i przemyślane. Gęsta, melancholijna mgła oraz stłumione gitarowo-elektroniczne dźwięki powracające niczym morskie fale. Wszystko tu jest delikatniejsze, subtelniejsze, bardziej nasączone wrażliwością a zarazem bardziej zmysłowe niż na debiucie. Filmowe, eteryczne, oniryczne, lekko odrealnione, gdzieś na granicy snu i jawy, nocy i dnia.

Cigarettes After Sex nie wymyślili prochu i wyraźnie słychać, że kochają Julee Cruise, a i przez shoegaze'owe gąszcze też się przebijali. Mimo oczywistych inspiracji potrafili stworzyć własne, unikatowe brzmienie. Trochę za sprawą charakterystycznego głosu Graga, trochę tych "szarych" barw, których tak chętnie używają. Aż trudno uwierzyć, że materiał powstawał na Majorce, a nie na przykład w deszczowym Seattle.

Jeśli ktoś nie lubi snujących się melodii, smutnych opowieści i iście filmowych klimatów, w twórczości Cigarettes After Sex nie ma czego szukać. Ta muzyka jednak jest dość jednowymiarowa, mało zróżnicowana, by nie powiedzieć monotonna. Ma niemniej wiele uroku i wdzięku, a "Cry" to po prostu idealna płyta na długie, leniwe wieczory albo na nocne koncerty.


Lista utworów:

  1. 1. Don't Let Me Go00:04:22
  2. 2. Kiss It Off Me00:04:29
  3. 3. Heavenly00:04:48
  4. 4. You're the Only Good Thing in My Life00:04:35
  5. 5. Touch00:04:52
  6. 6. Hentai00:04:45
  7. 7. Cry00:04:16
  8. 8. Falling in Love00:04:05
  9. 9. Pure00:04:14

autor: Anna Szymla

Podziel się na facebooku! Tweetnij!