Recenzja

12-12-2011-19:14:42

Tatiana - "Spider Web"

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Tatiana Okupnik stwierdziła jakiś czas temu, że w Polsce osiągnęła na niwie artystycznej już wszystko i wyjechała do Wielkiej Brytanii. Tam nagrała płytę, którą bez wstydu można zaprezentować w każdej światowej rozgłośni radiowej.

Gdy media w Polsce podniosły hałas, że tytułowe nagranie ze "Spider Web" wyemitował Chris Evans w swoim porannym show w BBC2, stwierdziłem - ohoho, trzeba się mieć na baczności. Takiego wyróżnienia nie da się bowiem kupić czy załatwić za kulisami. Na to trzeba zwyczajnie zapracować poprzez nagranie wartościowej muzyki. I to Okupnik udało się w pełni.

Drugi album w solowym dorobku wokalistki znanej przez lata z występów w Blue Café to brzmienie prawdziwie międzynarodowe, bez polskiej przaśności i kompleksów. "Spider Web", wyprodukowane przez samą Tatianę i Tima Huttona, nie goni też za osiągnięciami Lady GaGi czy Katy Perry, lecz stanowi odbicie wieloletnich aspiracji Okupnik, która zawsze najlepiej sprawdzała się w wysmakowanych popowych klimatach z elementami czarnych brzmień - soulu, bluesa, funku. Słuchając albumu można odnieść w kilku momentach wrażenie, że właśnie taki materiał nagrałaby dziś Basia Trzetrzelewska, gdyby chciała trafić do trochę młodszej publiczności.

Największą zaletą wydawnictwa poza nienachalnym, dopracowanym w stu procentach, żywym brzmieniem jest naturalność. Okupnik nie będzie nigdy wybitną autorką tekstów, ma za to potężny atut w postaci oryginalnego głosu i na "Spider Web" wykorzystuje go w pełni. A że muzykę dobrała idealną do wokalnych popisów, dostaliśmy pop na światowym poziomie. Taki, który brzmi dobrze dziś i będzie brzmiał dobrze też za dziesięć lat, bo nie jest tanią namiastką twórczości najpopularniejszych w danej chwili artystów ze Stanów czy Wysp.

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

TAGI: tatiana