Recenzja

23-04-2012-10:55:42

Tabasko - "Ostatnia szansa tego rapu"

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Zniżka raperskiej formy Ostrego jest zauważalna od dawna. A że jego koledzy z Tabasko (Zorak, Kochan i rapujący zdecydowanie najrzadziej DJ Haem) radzą sobie z nawijaniem i pisaniem tekstów jeszcze gorzej, przed totalną wpadką ratuje wydawnictwo warstwa muzyczna.

Jeśli ta płyta miałaby być rzeczywiście ostatnią szansą dla rapu, należałoby przy tym gatunku zapalić chyba świeczkę. Nie żartuję. Słuchając jej, miałem przez cały czas wrażenie, że to powtarzanie po raz setny tych samych zwrotów, przynudzanie oparte o te same społeczno - polityczne spostrzeżenia, którymi O.S.T.R. i część sceny karmią nas od lat. Ja wiem, że nie zawsze jest lekko, że muzyka to często jedyna szansa, żeby wyrwać się z życiowego marazmu. Dostrzegam, iż w Polsce wiele rzeczy stoi na głowie. Nie potrzebuję rad na temat tego, jak sobie na coś poradzić. O Łodzi wiem już wszystko na wylot z poprzednich płyt Ostrego. Po co więc to wszystko wałkować po raz setny? Czy łódzki twórca i jego koledzy nie dostrzegają, że ich odbiorcy z roku na rok są starsi i oczekują od muzyki czegoś więcej? A w zasadzie nie tyle muzyki, co treści, bo bity na płycie stoją na wysokim poziomie, momentami wręcz porywają. O.S.T.R. tym razem połączył siły z holenderskim duetem Killing Skills i efektem ich pracy są oparte o soulowe, jazzowe i funkowe pętle bity z duszą, energią, klimatem. Mamy ciekawe elektroniczne wycieczki, momentami wręcz ambientowe nawiązania. Panowie eksperymentują, dzięki czemu mamy kapitalne "Słuchawki", których pierwsza część to Ninja Tune czystej wody czy "Brak zaufania" zahaczające o dubstep. Dlatego też za stronę muzyczną ocena dobra z plusem. Niestety rapersko jest słabo, ogólny rezultat jest więc co najwyżej średni.

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

TAGI: tabasko