Recenzja

29-12-2012-12:29:48

Igor Boxx - "Dream Logic"

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Igor Boxx zabiera nas w swoistą podróż w czasie. Nie jest to jednak wykład z historii. Artysta inspirując się przeszłością, opowiada własne historie.

Lubię płyty, które zawierają muzykę definiującą nowy mikrogatunek. Mówiąc prościej, takie, po których przesłuchaniu w głowie pojawiają się słowa klucze idealnie odzwierciedlające charakter utworów. Rozmyślając o "Dream Logic", nie mogłam uwolnić się od określenia "disco dla leniwych". To muzyka, która nie wyrwie na parkiet, ale pobudzi wewnętrznie. Kiedy ciało będzie wylegiwać się na kanapie, serce i głowa będą harcować.

Najnowsza propozycja Igora Boxxa to zarazem muzyka taneczna i chilloutowa. Jednocześnie pobudzająca i relaksująca. Nasączona pulsacją, wypełniona ciepłym brzmieniem, organiczna, a w tym samym czasie elektroniczno-eteryczna, lekka, ulotna, ambientowa. Obok ciepłych dęciaków mamy poszatkowaną perkusję, a wokalne motywy kontrastują syntetyczne cykania. Tradycyjnie już muzyk Skalpela udowadnia, że jest mistrzem lepienia dźwięków. Tym razem sięgnął po elementy kojarzące się z latami świetności wytwórni Ninja Tune czy Warp. Po nu-jazz, downtempo, sample, zapętlenia. Nie jest to jednak propozycja czysto sentymentalna, nostalgiczna. "Dream Logic" brzmi świeżo i współcześnie. Ponadto to rzecz kolorowa, mieniąca się świetlistymi barwami, połyskująca.

"Dream Logic" raczej nie zaskoczy tych, którzy znają dotychczasową twórczość Boxxa, ale - szczególnie po jego ostatnich, zdecydowanie mroczniejszych dokonaniach - przypomni, jak wszechstronnym jest artystą i jak wiele wciąż ma do powiedzenia, nawet jeśli głównie wspomina.

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

TAGI: igor boxx