Fotorelacja - Jamiroquai - 23.05.2019
Jamiroquai po niemal 11 latach wrócili do Krakowa. Zespół uraczył fanów przekrojowym repertuarem , zarówno z ostatniej płyty „Automaton” jak i z wcześniejszych doskonałych albumów. Muzycy znani ze swojego kunsztu improwizacji i doskonałego porozumienia na scenie zagrali wydłużone wersje hitów znacznie różniące się od tych ze studyjnych płyt.
Jay Kay w elektronicznym pióropuszu na głowie, tym samym co na okładce płyty z 2017 roku, przemieszczał się na swój charakterystyczny sposób, wprawdzie z większym wysiłkiem niż kiedyś, ale za to śpiewał równie mocnym i doskonale brzmiącym głosem, zupełnie jak za dawnych lat.
Fani wprowadzeni w zabawowy nastrój ochoczo poddali się tanecznym wyzwaniom. Byli naśladowcy stylu Jaya oraz tacy, którzy zwyczajnie bawili się w rytmach funky groove. Koncert był dla widzów głównie sentymentalnym powrotem do lat 90, ale niektórych wyniósł w przestrzeń kosmiczną. Jedno można powiedzieć na pewno, wszyscy obecni w Tauron Arenie widzowie z pewnością chcieliby poznać datę następnego spotkania z Jamiroquai.