SUN CONTROL DEVICE, MYLY LUDZIE, Support w Warszawie
Koncert SUN CONTROL DEVICE, MYLY LUDZIE, Support w Warszawie
SUN CONTROL DEVICE , MYLY LUDZIE , Support
09.11.2012 20:00
Warszawa(Mazowieckie) - Wypieki Kultury
Myly Ludzie to rockowe granie z Chełma na Lubelszczyźnie. W 2005 roku czterej koledzy ze szkolnej ławy; Mariusz Grela, Michał Jop, Albin Gumienny i Damian Śmigasiewicz, (który de facto nie pozostał w zespole) spotkali się na noworocznej imprezie i tam padł pomysł na reaktywowanie bandu, który kiedyś mieli, a jednak nie było wśród nich nikogo takiego, kto by to wszystko pociągnął. Przypadkiem znalazł się na tym spotkaniu Daniel Stachniuk, aktualny gitaro-gardło-ryj zespołu i namówił towarzystwo na granie oraz dał pomysł nazwy zespołu, którą skubnął z ust byłego prezydenta RP - Lecha Wałęsy. Pierwszy skład to: Michał Jop - wokal, Albin Gumienny - bas, Daniel Stachniuk - gitara i Mariusz Grela - bębny. Pierwszy koncert zespół zagrał w kwietniu 2005 w Artystycznej Kawiarni Zacisze przyjaciela zespołu Wiesia SIECHA Mielniczuka i to spowodowało konkretny sens grania.
MYLY LUDZIE - Z ironią o świętej wojnie
Daniel STAŚKOO Stachniuk - gitara, wokal oraz picie wódki
Albin GUMA Gumienny - bas, wokal II wraz z nauczaniem w podstawówce
Tymoteusz TIMMI Góźdź - klawisze i niebanalny wygląd psychopaty o wielkich oczach
Przemysław BONIEK Boniecki - bębny i świetne wrażenie
SUN CONTROL DEVICE
Zespól istnieje od 2010 roku. Pomimo licznych zmian składu, ciągle zwiększa tempo - wydał dwie dobrze przyjęte EP-ki, zagrał wiele koncertów, między innymi z Luxtorpedą, Farben Lehre, Noko czy Tuff Enuff. Ich muzyka to przede wszystkim rockowa energia z alternatywnymi akcentami. Jesienią tego roku ruszają z serią koncertów w nowym składzie, z nowym materiałem.
Yader - Gitara,
Maciek - Gitara,
Bartek - Bas,
Marek - Perkusja,
Mara - wokal
SUPPORT
Czterech energicznie zbuntowanych s***wysynów. Gramy w stylu prawdopodobnie wszystkich kapel zza żelaznej kurtyny założonych przed 2007 rokiem pomijając Kult, Pidżamę Porno i Comę. Nic odkrywczego. A jeśli rzeczywiście rżniemy z czyjejś twórczości, to i tak każdego to gówno obchodzi.
W dupie mamy artyzm przez duże "A", bo i tak wszystko robimy dla miliona dolarów, dzięki któremu opłacimy alkohol, prostytutki i szlugi bez banderoli.
Kuba - "cheaper's better" guitar
Paweł - "more gigs more tits" guitar
Tomek - "I don't give a shit" bass
Bartek - "somebody stop me" drum
Koncertomania poleca wydarzenia i koncerty w Warszawie
