Femme fatale we Wrocławiu

Bilety na koncert Femme fatale we Wrocławiu - 19-01-2024

Koncert Femme fatale we Wrocławiu

Bassem Akiki , NFM Filharmonia Wrocławska

19.01.2024 19:00

Wrocław(Dolnośląskie) - Narodowe Forum Muzyki


Temat fatalnej kobiecości obecny był w sztuce w zasadzie od zawsze. Inspirował poetów, kompozytorów i malarzy do tworzenia zniewalająco sugestywnych dzieł, które i dziś są w stanie wywrzeć na odbiorcy wielkie wrażenie. W programie koncertu NFM Filharmonii Wrocławskiej znalazły się kompozycje trzech twórców, których wspólnym mianownikiem jest motyw femme fatale. Inspiracji dostarczyła muzykom literatura: sztuka Oscara Wilde’a, słynny dramat Johanna Wolfganga Goethego oraz nowela autorstwa Prospera Mériméego. Koncert poprowadzi urodzony w 1983 roku w Libanie Bassem Akiki, doskonale znany wrocławskiej publiczności.

Jako pierwszy zabrzmi zmysłowy, momentami nawet orgiastyczny Taniec siedmiu zasłon z Salome Richarda Straussa. W operze król Herod Antypas pragnie zobaczyć taniec księżniczki Salome, która zgadza się pod warunkiem, że władca da jej wszystko, czego tylko zapragnie. Monarcha przystaje na żądanie, a tytułowa bohaterka życzy sobie, ku przerażeniu Heroda, podania na tacy ściętej głowy Jana Chrzciciela. Jednak przysięga jest przysięgą i Salome dostaje swoją nagrodę, co przyczynia się do jej śmierci. Publiczność początku XX wieku zbulwersowana była przepojoną erotyzmem atmosferą tego dzieła, a chociaż dziś opera ta nikogo już nie oburza, to nadal fascynuje barwnością i sugestywnością użytego przez kompozytora języka muzycznego.

Nie mniej barwne są trzy wyjątki z legendy dramatycznej Potępienie Fausta Hectora Berlioza: trochę zwiewny, trochę demoniczny Menuet chochlików, koronkowy Taniec sylfów czy przebojowy, pełen wielkiej energii Marsz węgierski. To ostatnie ogniwo powstało w 1846 roku podczas podróży Berlioza do Budapesztu. Chcąc zyskać życzliwość tamtejszej publiczności, kompozytor postanowił napisać dzieło wykorzystujące autentyczną melodię węgierską. Wybór padł na Marsz Rakoczego, którego autorem był prawdopodobnie Nicolaus Scholl. Intuicja nie zawiodła Berlioza – odniósł ogromny sukces, a jemu samemu utwór spodobał się tak bardzo, że po drobnych przeróbkach włączył go do Potępienia Fausta, umieszczając akcję pierwszej części dzieła na węgierskiej równinie.

W drugiej części koncertu znalazły się obie suity z opery Carmen Georges’a Bizeta. Choć dziś może nam wydawać się to nieprawdopodobne, wystawione po raz pierwszy w marcu 1875 roku dzieło poniosło całkowitą klęskę. Powodów było kilka – fragmenty śpiewane przeplatały się tam z partiami mówionymi, co dyskwalifikowało kompozycję jako odpowiednią do wystawienia w Operze Paryskiej. Carmen zaprezentowano więc w Operze Komicznej, gdzie publiczności nie spodobało się z kolei tragiczne zakończenie i umieszczenie akcji wśród robotników i przemytników. Jednak niezwykła inwencja melodyczna francuskiego kompozytora w połączeniu z barwnością muzyki i jej hiszpańskim egzotyzmem spowodowały, że historia cygańskiej femme fatale cieszy się obecnie wielką popularnością. Obie suity, które zabrzmią pod batutą maestra Akikiego, zostały opracowane już po śmierci artysty przez jego przyjaciela Ernesta Guirauda.

Program:
R. Strauss Dance of the Seven Veils z opery Salome op. 54
H. Berlioz Dance of the Will-o'-the-Wisps; Dance of the Sylphs; Rákóczy March z Potępienia Fausta op. 24
***
G. Bizet Carmen – suity I i II

Wykonawcy:
Bassem Akiki – dyrygent
NFM Filharmonia Wrocławska

*******