#StaraSzkoła - Joanna Słowińska | koncert pieśni pasyjnych w Biórków Wielki

Joanna Słowińska | koncert pieśni pasyjnych

Stara Szkoła | Biórków Wielki 107

24 marca | 19.30 - koncert pieśni pasyjnych

Bilety w cenie 50 zł dostępne w przedsprzedaży

Organizator: Rozstaje: u Zbiegu Kultur i Tradycji. Stowarzyszenie

Pieśni pasyjne i wielkanocne, kanoniczne i ludowe - traktujące o męce i zmartwychwstaniu Chrystusa. Również: kompozycje autorskie: współczesna refleksja - muzyczna i poetycka - osnuta wokół tajemnicy Wielkiego Piątku. Najstarsze polskie pieśni pasyjne i wielkanocne - w wykonaniu Joanny Słowińskiej brzmią przejmująco i współcześnie. Koncert miał premierę w Teatrze im. J. Słowackiego w Krakowie (Scena w bramie) prezentowany na festiwalach muzyki sakralnej (m.in. Tempus Paschale w Lublinie, Cracovia Sacra), z powodzeniem wykonywany był w wielu kościołach w Polsce i na świecie (m.in. dla międzynarodowej publiczności w bazylice Santa Maria dei Poppolo w Rzymie); zarejestrowany był został przez "Dwójkę" Polskiego Radia w ramach cyklu "Filharmonia Dwójki" w Studio Koncertowym im. Władysława Szpilmana.

W programie koncertu (m. in.) pieśni: Płaczcie anieli / sł. XVIII w. muz. wg Śpiewnika kościelnego ks. Michała Marcina Mioduszewskiego (1838); Jezusa Judasz przedał / sł. i muz. Ładysław z Gielniowa (XV w.); A pod krzyżem Maryja / sł. Jan Słowiński, muz. Joanna Słowińska; W Wielki Piątek rano / słowa: trad., muz. Joanna Słowińska; Ogrodzie oliwny / sł. XVII w. muz. wg Śpiewnika kościelnego ks. Michała Marcina Mioduszewskiego (1838); O krwi najdroższa / sł. wg Śpiewnika Eucharystycznego, muz. wg Śpiewniczka kościelnego ks. Jana Siedleckiego; Krzyżu Święty / sł. XVI w. wg Śpiewnika kościelnego ks. Michała Marcina Mioduszewskiego (1838); Dobranoc głowo święta / sł. XVII w. muz. wg Śpiewnika kościelnego ks. Michała Marcina Mioduszewskiego (1838); Chrystus Pan zmartwychwstał / sł. wg Teofila Klownowskiego, muz. wg Śpiewnika kościelnego ks. Michała Marcina Mioduszewskiego (1838), Śpiewane białym głosem najstarsze polskie pieśni wielkanocne brzmią zaskakująco współcześnie. Głos i muzyka kreują misterium, w którym instrumenty dodatkowo nadają opowiadanym zdarzeniom emocjonalną, poruszającą warstwę. [Grzegorz Józefczuk]

Joanna Słowińska - Wszechstronna wokalistka, charyzmatyczna pieśniarka. Fanom etno i world music znana z repertuaru inspirowanego polską i słowiańską muzyką tradycyjną, miłośnikom piosenki literackiej - z brawurowych interpretacji kompozycji Zygmunta Koniecznego (Wyspiański Koniecznego, Litania polska), Stanisława Słowińskiego (Zielnik polski, Bursztynowe drzewo). Koncertowała w większości krajów Europy (m.in. w ramach prestiżowego brytyjskiego festiwalu Petera Gabriela Womad UK), w USA (NY Broadway Symphony Space, Chicago Cultural Center), w Azji (Gruzja, Korea Południowa, Rosja, Indie), w Ameryce Południowej (Womad Chile) i większości krajów Europy. Jako solistka form kantatowych koncertowała pod batutą wybitnych dyrygentów (m.in. Marek Moś, Jerzy Maksymiuk, Alexander Liebreich, Łukasz Borowicz, Diego Navarro, Michał Dworzyński). Laureatka prestiżowych festiwali sceny etno i folk (m.in. Polskiego Radia Nowa Tradycja - 1999, 2004, 2005) i sceny piosenki literackiej (m.in. Festiwal Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu - 2004, 2005, Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu - Superjedynki TVP 2009). Jej kolejne solowe płyty: "Live in Alchemia" oraz "Możesz być" znalazły się w czołówce konkursu Polskiego Radia na Folkowy Fonogram Roku, a autorski album "Możesz być" zdobył ten prestiżowy tytuł. Przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego uhonorowana medalem Gloria Artis - Zasłużony Kulturze (2013), przez Prezydenta Krakowa odznaczeniem: Honoris Gratia oraz Nagrodą Miasta Krakowa - za szczególne zasługi dla kultury Krakowa i promocji kultury Krakowa na świecie (2022).

Prasa:
"Joanna Słowińska ma właśnie ten dar - jest medium, przez które przepływa czysta natura tekstu. Śpiewa... właściwie nie śpiewa, nie wykonuje. Przez nią przepływa dźwięk, energia z jakiegoś innego świata. I tak jak mówiono o Ewie Demarczyk, że jest Czarnym Aniołem, Joanna Słowińska jest Świetlistym Aniołem. Kiedy zaśpiewała Wiersze wojenne Baczyńskiego po ukraińsku, trudno opisać uczucia." [Robert Piaskowski, Festiwal Muzyki Filmowej]
"W Modlitwie Stanisława Wyspiańskiego Słowińska pokazała, że jej talent w żaden sposób nie ustępuje talentowi Demarczyk. Nie wierzyłam, że usłyszę kiedykolwiek na żywo coś podobnego!" [Zofia Noworól, Małopolski Instytut Kultury].
"Śpiewane białym głosem najstarsze polskie pieśni wielkanocne brzmią zaskakująco współcześnie. Głos i muzyka kreują misterium, w którym instrumenty dodatkowo nadają opowiadanym zdarzeniom emocjonalną, poruszającą warstwę." [Grzegorz Józefczuk].
"Polskie saudade, polska morna i fado, wcale nie mniej przejmujące od tamtych, a z pewnością równie oryginalne i piękne. (…) Warszawa ma swoją Kapelę ze Wsi. Kraków wciąż pokazuje, że od zarania był miastem." [Wojciech Ossowski, Polskie Radio "Trójka"].
"Słowińska od lat wkracza w rozmaite rejony muzyczne, osiągając w nich zawsze interesujące rezultaty, a zarazem nie dając się zaszufladkować. Z Zygmuntem Koniecznym i jego Wyspiańskim spotyka się od lat podczas rozmaitych koncertów i zawsze jest jasnym punktem, objawiając charyzmę oraz warsztat, na który składała się tak precyzja w podawaniu poetyckich fraz, jak i siła białego głosu, wspierana nieskrywanym temperamentem. Jest w tym wyrazista ekspresja, intonacyjna i rytmiczna precyzja i jednocześnie własny ton, nieodzowny, by interpretacjom tym nie brakowało prawdy. (…) Myślę, że Zygmunt Konieczny był dumny i szczęśliwy, że powierzył wokalistce tyle swych pięknych, a niełatwych do wyśpiewania nut, włącznie z wierszem "Taki pejzaż", niegdyś rozsławionym przez Ewę Demarczyk. Mając tamtą interpretację w pamięci, z przyjemnością słuchałem, jak Słowińska wzbogaca tę kompozycję o swe folkowe doświadczenia. Ładnie też odnalazła swój kobiecy ton do piosenek Jacka Kaczmarskiego, otulając je, podobnie jak pieśń Włodzimierza Wysockiego kobiecą delikatnością i czułością, a zarazem nie odzierając ich z ekspresji." [Wacław Krupiński, Dziennik Polski].